nia światła i jego moc pozytywnie
zaskakują w omawianym maluchu.
Deklarowany zasięg to 75 metrów,
w mojej ocenie to bardziej 30–35
metrów, jeśli chodzi o sensowne
doświetlenie jakiegoś obiektu (na
75 może coś tam oświetli, ale ra-
czej umownie).
Po wystrzeleniu około 800 poci-
sków montaż nie zdradza żadnych
oznak poluzowania (przy większym
modelu Valkirie 2 wystąpił delikat-
ny, ale póki co niepowiększający
się luz). Nie ma też żadnych innych
oznak jakiegokolwiek zużycia czy
uszkodzenia Olight Valkyrie Mini.
Siedzi na szynie, świeci, działa,
jak działała kilka tygodni temu po
założeniu.
P O D S U M O W U J Ą C
– Olight pokazał po raz kolejny, że jest w stanie stworzyć na-
prawdę ciekawy i innowacyjny (chyba pierwsza latarka pod broń
ładowana przez USB) produkt. Cena również przyjemnie zaskaku-
je, bo wynosi jedynie 249 zł. To naprawdę śmiesznie mała kwota
jak za taki produkt. Oczywistym minusem jest potencjalny pro-
www.fragoutmag.com