Frag Out! Magazine

Frag Out! Magazine #21 PL

Frag Out! Magazine

Issue link: https://fragout.uberflip.com/i/1010093

Contents of this Issue

Navigation

Page 172 of 179

Szarżujący Szasz Czym jest multitool Leathermana, chyba nie ma sensu się rozpisy- wać. Jeżeli nie wiesz, o czym mowa, to albo trafiłeś na ten artykuł przez przypadek (serio?), albo ostatnie 20 lat spędziłeś ukryty gdzieś pod kamieniem. Dla tych, co nie kojarzą – to takie skrzyżowanie noża z kombinerkami, a Charge to taki lepiej zrobiony Leatherman Wave. Wersja Premium albo Pro. Klasycznego Wave'a używałem przez 10 lat, zabierając go praktycznie wszędzie, gdzie się tylko da – jak lecisz tylko z podręcznym bagażem, to musi jednak zostać w domu. Od kiedy sam Tim Leatherman złożył mi autograf na moim starym Wave'ie, musiałem zrezygnować z jego używania – głupio byłoby go zgubić albo gdzieś zostawić (a raz było już bardzo blisko). I tak jakoś w lutym 2018 trafił w moje ręce nowy, poprawiony Charge + (albo Charge Plus, jak kto woli). Czym się różni od poprzedniego Charge'a, poza wymiennymi przecinakami drutu w szczękach kom- binerek? Chyba niczym innym. Dla mnie sporą różnicą w stosunku do stareńkiego Wave'a były okładziny wykonane z anodyzowanego aluminium o szorstkiej powierzchni, co poprawia chwyt w trakcie pracy, zwłaszcza mokrymi albo spoconymi dłońmi. Zimą aluminium wciąż pozostaje zimne, więc przy dużym mrozie nie obejdzie się bez rękawiczek. Poza okładkami, różnica polega na dodaniu jeszcze jednego narzędzia, haka tnącego, co daje łączną liczbę 19 narzędzi w jednym. Sporo. Pewnie niektórych nigdy nie użyjecie, ale lepiej mieć, niż nie mieć. Od lutego Charge + jest moim niemal codziennym towarzyszem – wielokrotnie przydał się, gdy trzeba było coś dokręcić albo odkrę- cić śruby w szafce, montażu optyki, przeciąć karton albo linę, wyjąć albo zagiąć gwoździe czy jakieś ostre krawędzie, wyregulować coś w rowerze, wybić pin w karabinku, zdjąć izolację z kabli, otworzyć piwo albo puszkę, obciąć i spiłować paznokcie (a co!), a nawet zmierzyć, bo przecież na krawędziach narzędzia znajdują się linijki (calowa i metryczna) – powszechnie wiadomo, że do mierzenia le- piej używać czegoś dokładnego. Jak mawiał Staff Sergeant Sykes w Jarheadzie: You take what you know and then you multiply. Please don't use your dicks. They're too small and I can't count that high… Brakuje tylko gniazdka USB-C i Wi-fi. Generalnie zabieram Charge'a + na każdy wyjazd, bo nigdy nie wiesz, czy nie będziesz go potrzebował. Superdodatkiem jest komplet wymiennych bitów, który dostarcza- ny jest w nylonowym pokrowcu z toolem, nie trzeba się martwić, że którejś najpopularniejszej końcówki akurat nam zabraknie. Jaki jest minus toola? Masa. 235 gramów jest już dość odczuwalne, więc albo nosisz toola w nerce/w plecaku, albo w pokrowcu na pasie. Noszenia w kieszeni nie polecam, gdyż jest to całkowicie niewygodne. Od czasu do czasu wypada toola przeczyścić, bo to jednak dość skomplikowane urządzenie i jak drobinki piasku dostaną się do środka, to zaczyna zgrzytać i się przycinać. Trzeba dokładnie go wy- czyścić, wysuszyć i nasmarować, a posłuży nam pewnie dłużej niż trwa gwarancja producenta, czyli więcej niż 25 lat. WYPOSAŻENIE

Articles in this issue

Archives of this issue

view archives of Frag Out! Magazine - Frag Out! Magazine #21 PL