Frag Out! Magazine

Frag Out! Magazine #21 PL

Frag Out! Magazine

Issue link: https://fragout.uberflip.com/i/1010093

Contents of this Issue

Navigation

Page 91 of 179

C o jest w nich najfajniejsze, to odwzorowanie układu kon- strukcyjnego oraz ergonomii karabinków rodziny AR w stosunku 1:1. Oznacza to, że otrzymujemy świetne na- rzędzie treningowe, za pomocą którego możemy utrwalać na- wyki strzelania z kara- binków AR i pochod- nych, ale znacznie ta- niej. Poza tym, możemy to robić na strzelnicach nieprzystosowanych do strzelania amunicją pośrednią czy karabinową oraz do celów, które przeznaczone są tylko do amunicji pistoletowej (a takowe są znacznie tańsze od celów „pod karabinek"). Wszystkie manipulatory działają tak samo, jak w karabinkach na amunicję pośrednią, ich rozmiesz- czenie, wielkość broni, możliwości stosowania akcesoriów również są identyczne. OK, troszeczkę różni się wymiana magazynka, choćby ze względu na jego kształt, masę oraz trochę innych sposób wprowadze- nia do gniazda. Oddziaływanie broni na strzelca tez jest znacznie mniej- sze niż w przypadku amunicji po- średniej, choć jeśli ktoś ma AR zmo- dyfikowany poprzez wymianę urzą- dzenia wylotowego, suwadła, urzą- dzenia powrotnego i z odpowiednio wyregulowanym systemem gazowym (strzelaliśmy ostat- nio z takiego „race gun" od JP), to można by rzec, że Angstadt oddziałuje na strzelca ciut mocniej. Tak, balistyka, zasięg czy prędkość lotu amunicji 9 mm też są inne, niż pośredniej 5,56, ale w tym wypad- ku nie chodzi o trening celności na duże odległości, a o trening opano- wania broni i nawyków strzeleckich. Jeśli więc strzelamy na 25 czy na- wet 50 metrów, to PCC jest świet- nym narzędziem treningowym. Na tych dystansach celność bro- ni nie pozostawia nic do życzenia, a i różnice w prędkości wylotowej nie mają specjalnego znaczenia. Jedyne, co było słabe w tych kara- binkach, to kolba w Jack 9 - jakiś wy- nalazek, chyba pod amerykańskie przepisy albo specyficzne gusta. Niby regulowana długość, ale do re- gulacji trzeba mieć klucz imbusowy, bo kolbę ustala się w poszczegól- nych położeniach za pomocą śru- by. Do tego praktyczny brak stopki, bo o ramię opiera się toto grubszą częścią wchodzącą w buffer tube (ma to może ze 4 cm średnicy, albo w porywach 5) i szerokim na 5 mm oraz długim na 100 mm paskiem plastiku, który z boku wygląda jak stopka kolby, ale de facto jest jedy- nie jej namiastką. No ta kolba pasu- je do czachy jak pięść do nosa. Aha, z użyciem tego czegoś, co jest kol- bo-obejmą na rękę strzelać się nie da. Porażka kompletna. Strzelaliśmy z wersji UDP-9 Rifle, UDP-9 SBR no i oczywiście z Jacka, który wygląda po prostu niesamo- wicie (jeśli zapominmy na chwilę o tej kolbie...). Wiemy już, że Jack wkrótce trafi do malowania Cerako- te, więc będzie naprawdę ciekawie. Jak to zwykle bywa, niespotyka- ne cuda i cudeńka sprowadza do Polski Semper Fidelis spod Mińska Mazowieckiego. www.fragoutmag.com

Articles in this issue

Links on this page

Archives of this issue

view archives of Frag Out! Magazine - Frag Out! Magazine #21 PL