Frag Out! Magazine
Issue link: https://fragout.uberflip.com/i/1055276
Foto: Steve DockMOD, OGL przemieszanie się wojsk własnych i przeciwnika, a kluczowe będą łącz- ność i identyfikacja. W tym miejscu należy życzyć powodzenia w odróż- nieniu w CLU rosyjskiego T-72B3 od polskiego T-72M1 lub PT-91 oraz BMP-2 od BWP-1. Będzie to w zasadzie niemożliwe nawet na dystansie około 0,8–1 km w okresie wczesnej zimy i wiosny z mocno zmienną po- godą oraz podczas zimowych opadów śniegu. Problem ten dostrzeżono też na zachodzie, gdzie pojazdy wyposażono w duże panele termicznej identyfikacji pojazdów – pomysł dobry, ale dopóki nie chcemy być wi- dzialni z bardzo dalekiego dystansu... W przypadku Spike'a nawet błędna identyfikacja celu umożliwia celowe spudłowanie pociskiem przez operatora po ponownym, prawidłowym, oznaczeniu przynależności pojazdu. Zła identyfikacja celu w przypad- ku FMG-148 oznaczać będzie porażenie własnych pojazdów. Również obecność kamery optycznej CCD w CLU Spike ma istotne uzasadnienie – w dobrych warunkach pogodowych jego zasięg wykrycia celu sięga 8 km i jest większy niż kamer IR. Oba systemy doczekały się imple- mentacji pewnych dodatkowych cech, które podnoszą ich użyteczność – wynika to głównie z tego, że CLU to wspaniałe narzędzie obserwacyjne dla małych pododdziałów i jako takie jest bardzo często wykorzystywa- ne. Zwłaszcza przekonali się o tym Amerykanie walczący w Iraku i Afga- nistanie – najnowsze wersje CLU Javelina mają dodatkowo wskaźnik laserowy, dalmierz laserowy oraz zintegrowany moduł GPS. Pozwala to na zrobienie z CLU FMG-148 systemu naprowadzania wsparcia artylerii lub lot- nictwa. CLU Spike od początku było wykorzysty- wane w wielu obszarach, prekursorami byli zaś tutaj polscy żołnierze. Jedną z takich rozwijanych zdolności była telemetria, tj. zgrywania na osob- ny tablet obrazu z głowicy pocisku podczas jej lotu. Okazało się, że można w ten sposób (po odpaleniu pierwszego ppk) oznaczyć i wskazać cele do innych wyrzutni ppk. W ten sam sposób można też przekazywać przybliżone koordyna- ty np. artylerii. Wygoda obsługi CLU Spike oraz fakt, że jego zasilanie może być bateryjne lub wymienne akumulatorowe z długim czasem używania kamery IR spowodowały, że stał się on „nieoficjalnie etatowym" przyrządem ob- serwacyjnym w jednostkach weń wyposażonych. Najważniejszym obszarem, w którym występują istotne różnice, jest jednak naprowadzanie pocisku. W Javelinie jest to automatyczne i w pełni autonomiczne naprowadzanie fire&forget na oznaczony manualnie przez operatora kontrast termal- ny celu. Ma to kilka poważnych konsekwencji. Podstawową jest to, że po odpaleniu pocisku nie można już nic zrobić. Teoretycznie głowica poszukująca automatycznie utrzymuje prowadzenie w kierunku oznaczo- nego przez operatora kontrastu termalnego, ale jego zgubienie w wersji Block 0 (po np. wjechaniu celu za przeszkodę terenową) oznaczało pu- dło. Od wersji Block I wprowadzono pewne możliwości kompensacji tego problemu, dzięki znacznie lepszej głowicy pocisku oraz stromej górce, jaką wykonuje pocisk podczas dolotu do celu. Kolejnym poważniejszym nawet problemem jest pewność wskazania celu dla głowicy poszukują- cej pocisku. Należy tutaj pamiętać, że głowice naprowadzające pocisków mają kilkukrotnie mniejsze możliwości niż CLU. Dla pocisku Javelina block 0 jest to IR 64x64 elementy z polem widzenia 1° x 1° i zoom: 9-krot- ny. Javelin Block I ma już głowicę z 128x128 elementów i takim samym WOJSKA LĄDOWE