Frag Out! Magazine
Issue link: https://fragout.uberflip.com/i/1055276
www.fragoutmag.com Gen. dyw. Wiesław Kukuła Panie Generalne, minął ponad rok od momentu rozpoczęcia formowania WOT – jak może Pan podsumować ten okres? To był niełatwy rok dla WOT. Czas, w którym rozpoczęliśmy proces szkolenia żołnierzy – ochotników. Trudny czas zbiera- nia bezcennych doświadczeń, ale i walki o tożsamość nowej formacji. Ale to też czas, w którym zrozumieliśmy, jak wielką społeczną potrzebą jest służba wojskowa. Odpowiedź ze strony społeczności i kandydatów do służby przekroczyła nasze ocze- kiwania. Jaką liczebność na chwilę obecną ma WOT, jak to się ma do za- łożonego etatu i jak przebiega jego uzupełnianie? Budowa i rozwój zdolności formacji, która jest rodzajem Sił Zbrojnych, jest bardzo złożonym procesem. Dzisiaj w WOT peł- ni służbę ponad 12 tysięcy żołnierzy. Co szósty jest żołnierzem zawodowym, pozostali to ochotnicy. Plan budowy struktur i na- pełniania ich stanami osobowymi jest rozłożony do roku 2021 i zakłada przyrost stanów na poziomie około 10 tysięcy żołnie- rzy rocznie. Spodziewam się, że miniony okres nie był pasmem nieustają- cych sukcesów – jakie największe problemy napotkał nowy ro- dzaj SZ w ostatnim czasie? Oczywiście, jak wspomniałem, to nie był łatwy rok. Mamy jednak już zdobyte doświadczenia, które weryfikujemy i wdra- żamy w życie, tworząc nowe brygady. Za największe wyzwanie dla rozwoju zdolności formacji uznaję bardzo ograniczoną bazę szkoleniową, w szczególności strzelnice. Innym wyzwaniem po- zostaje – będący wciąż w sferze regulacji – system zachęt dla pracodawców lepiej rekompensujących im wyzwania związane z zatrudnianiem żołnierzy ochotników. Powstają nowe brygady WOT – jak wygląda proces ich formo- wania i kiedy rozpoczną one szkolenie nowych żołnierzy? Właśnie teraz proces szkolenia żołnierzy-ochotników roz- poczyna się w siedmiu kolejnych brygadach, który zakończy się w tych brygadach za sześć lat, kiedy to ostatnie kompa- nie będą certyfikowane. Pierwsze kompanie lekkiej piechoty, które właśnie teraz rozpoczynają szkolenie, w 2021 roku będą certyfikowane. Jak ocenia Pan proces samego szkolenia – szesnastki i szkole- nia po okresie wdrożeniowym? Szkolenie oceniam pozytywnie. Niosą one jednak wiele wy- zwań, są bardzo intensywne i nie wszystkim kandydatom na żołnierzy udaje się je ukończyć pozytywnie. Ale musimy spojrzeć na nie jak na element całego systemu szkolenia, które w tym modelu trwa trzy lata. Wtedy poznamy ostateczną ocenę. Jak ocenia Pan tych, którzy trafiają do WOT? Czy niektórzy z kandydatów do służby terytorialnej minęli się z powołaniem? W pierwszym roku służby rezygnuje z niej blisko 10% żołnierzy. Niemal połowa w czasie szkolenia 16-dniowego. Jest wiele po- wodów rezygnacji ze służby. Decydują czynniki osobowe – głównie trudności z pogo- dzeniem życia zawodowego, rodzinnego i służby wojskowej. Niestety, część z naszych żołnierzy odchodzi ze służby z uwagi na trudności z uzyskaniem oczekiwanych wyników w szkoleniu. To normalne. Cieszy mnie również fakt, że problemy z dyscypliną skutkują- ce wydaleniem ze służby, zdarzają się incydentalnie. Z DOWÓDCĄ WOT, GEN. DYW. WIESŁAWEM KUKUŁĄ ORAZ INSTRUKTORAMI MZS WOT: JUSTYNEM ŁYŻWĄ, JACKIEM KUPISEM I SŁAWOMIREM FILIPOWSKIM ROZMAWIA REDAKCJA FO! MINIONY ROK W WOJSKACH OBRONY TERYTORIALNEJ BYŁ BARDZO INTENSYWNY – DZIAŁO SIĘ W NICH DUŻO, ZARÓWNO POD WZGLĘDEM ORGANIZACYJNYM, SZKOLENIOWYM, JAK I SPRZĘTOWYM. JEST TO WIĘC DOBRY MOMENT NA KILKA PODSUMOWUJĄCYCH PYTAŃ DO DOWÓDCY WOT ORAZ INSTRUKTORÓW MOBILNYCH ZESPOŁÓW SZKOLENIOWYCH WOT.