Frag Out! Magazine
Issue link: https://fragout.uberflip.com/i/1055276
n a p i s DESIGNED BY LAUGO. W 2013 roku współpraca została zakoń czona, a Laugo Arms zdecydowało się na samodzielną produkcję broni, która miała nie powielać schematów i wykraczać poza utarte ścieżki. Kolejnym etapem w roz wo ju firmy było przeniesienie siedziby do Pragi (w 2017 roku) oraz dołączenie do zespołu projektanta Daniela Selichara oraz Ondreja Podela, który wcześniej pełnił stanowisko dyrektora marketingu w CZ. Opracowany przez LAUGO ARMS pistolet ALIEN kalibru 9 mm Parabellum działa na zasadzie wykorzystanie odrzutu zamka półswobodnego z opóźnionym otwarciem, blokowanego siłą gazów prochowych napierających na tłok. Brzmi znajomo? Tak, podobne rozwiązanie zastosowano w pistoletach H&K P7 opracowanych w połowie lat 70. XX wieku. Układ tłoka i sprężyny powrotnej w Laugo różni się od tego z P7 ułożeniem – w niemieckim pistolecie tłok umieszczony był pod lufą, zaś sprężyna powrotna wokół niej, zaś w ALIENie tłok umieszczony jest nad nisko osadzoną lufa i połączony belką z żerdzią z osadzoną na niej sprężyną powrotną. Taki układ usuwa najpoważniejszą wadę P7, czyli szybkie nagrzewanie się szkieletu w okolicy kabłąka, co uniemożliwiało strzelanie, a co próbowano wyeliminować poprzez montowanie wkładki z tworzywa sztucznego w górnej części kabłąka. Stalowa lufa ALIENa o długości 124 mm jest osadzona nieruchomo i nie porusza się podczas strzału. Co więcej, jej oś umieszczona jest bardzo nisko, niemal w linii z nadgarstkiem strzelca, co przekłada się na rewelacyjną kontrolę nad odrzutem i podrzutem. LAUGO ARMS twierdzi, że ALIEN jest pistoletem, w którym oś lufy jest najniżej na świecie, i co może być prawdą, bo nawet w rewolwerach z nisko osadzoną lufą (np. od Mateby) znajduje się ona wyżej – w nowym czeskim pistolecie, jeśli jest ona w linii wyprostowanego palca wskazującego dłoni obej mu jącej chwyt. Kolejnym interesującym rozwiązaniem są wymienne górne szyny zamka, które pozwalają na szybką wymianę pomiędzy mechanicznymi lub optoelektronicznymi przyrządami celowniczymi, co pozwala na startowanie z tą samą bronią w różnych kategoriach zawodów IPSC. Według producenta po przystrzelaniu broni z poszczególnymi szynami i ich wymianie nie ma potrzeby ponownego zerowania przyrządów celowniczych. Co ważne, szyny pozostają nieruchome podczas strzału, więc siły odrzutu nie oddziałują bezpośrednio na osadzony celownik, a to wydłuża jego żywotność – nie jest powszechną wiedzą, że niemal żaden celownik mikrokolimatorowy nie został przystosowany do mocowania bezpośrednio na broni krótkiej. Powinny one być mocowane na montażach, www.fragoutmag.com