Frag Out! Magazine
Issue link: https://fragout.uberflip.com/i/1100428
Okiem Królika U-Jacket używałem przez ostatnich kilka miesięcy, tak mniej więcej od wakacji ubiegłego roku. Oczywiście latem okazji do jej założenia było raczej niewiele, ale już jesienią wkłada- łem ją znacznie częściej. Próbowałem nosić ją w różnych wariantach – jako samo- dzielną kurtkę, jako warstwę zewnętrzną oraz w charakterze docieplenia warstwy zewnętrznej (soft- i hardshella). W za- sadzie można powiedzieć, że w każdym z tych przypadków robi robotę, choć mam pewne uwagi. Jeśli używamy jej w charakterze samodzielnej kurtki albo warstwy zewnętrznej, to trzeba pamiętać, że ma ona wstaw- ki wykonane z rozciągliwego fleece'a, które mają znacznie mniejszą odporność na wiatr niż zasadniczy materiał kurtki (nylon z ociepliną G-LOFT). To powoduje, że jako samodzielną kurtkę U-Jacket można rozpatrywać jedynie w bezwietrzne (albo z bardzo słabym wiatrem) dni – w innych przypadkach wiatr przez fleece będzie przewiewać i po prostu nie będzie mowy o komforcie. Zwłaszcza po bokach i na łokciach. Jeśli używa się tej kurtki jako docieplacza, problem znika, a nawet zaczyna się doceniać te wstawki, bo bardzo fajnie wpływają one na poprawę cyrkulacji powietrza i regu- lację termiki. Mi taka konfiguracja bardzo fajnie sprawdziła się zimową porą pod kurtkami Alpha i Drac od Arc'Teryxa. Oczywiście, można U-Jacket użyć także jako docieplenia pod np. MiG 3.0, ale to już na jakieś ekstremalne mrozy, których u nas od lat po prostu nie ma – sprawdziłem więc z ciekawo- ści, ale nie nosiłem takiego zestawu na zewnątrz. Wykonanie kurtki nie pozostawia nic do życzenia, ale Carinthia już mnie do tego przyzwyczaiła. Uszycie i materiały są na najwyższym poziomie, ale nylon jest dość delikatny, www.fragoutmag.com