Szaszłyk wie i wam powie
Grubcio albo nawet ludzik Michelin. Tak trochę wygląda
się w tej kurtce, którą można uznać za średniej gru-
bości warstwę izolacyjną do noszenia samodzielnego
lub jako docieplenie innej odzieży. Na pewno jest lekka
i bardzo ciepła. No i wreszcie ma kieszenie, których tak
bardzo brakowało w znacznie lżejszej, uberminimali-
stycznej Ultra Shirt.
Linia Ultra charakteryzuje się minimalistycznym podej-
ściem, więc w kurtce znajdziemy tylko elementy zupeł-
nie niezbędne. Nie ma sensu, żebym rozpisywał się sze-
rzej nad „ficzerami", które wymieniono już w artykule
w „FRAG OUT!" #22, więc przedstawię tylko kilka moich
uwag na temat kurtki.
Jakość wykonania i spasowania jest typowa dla Carinthii,
czyli świetna. Brak tu krzywych szwów, odstających
www.fragoutmag.com