W dobie SUV-ów, czyli trochę podwyższonych miejskich
aut udających samochody terenowe, prawdziwy facet
musi czasem wsiąść do czegoś, co przypomina mały
czołg porucznika Grubera, by poczuć, że naprawdę czymś
JEDZIE, a nie przemieszcza się z punktu A do punktu B,
siedząc trochę wyżej niż inni...
JEDZIE, a nie przemieszcza się z punktu A do punktu B,
siedząc trochę wyżej niż inni...
AUTOR: KRZYSZTOF „BRZOSTEK" BRZOSTOWSKI FOTO: BARTOSZ SZOŁUCHA, MICHAŁ SITARSKI
POJAZDY