Frag Out! Magazine

Frag Out! Magazine #25 PL

Frag Out! Magazine

Issue link: https://fragout.uberflip.com/i/1128562

Contents of this Issue

Navigation

Page 82 of 181

wnętrza obiektów poprzez powstały na skutek działania prekurso- ra otwór. Prekursor wraz z głowicą są w stanie pokonać zbrojony beton grubości 16 cm (typowa „wielka płyta") lub też 80 cm ścianę. Głowica ma wybieralne dwa tryby działania – z krótką i długa zwłoką. W pierwszym przypadku powstaje duży otwór w ścianie, a zniszczenia są ograniczone do pomieszczenia trafionego. W drugim przypadku powstaje silna fala ciśnienia, która jest w stanie w kilku pomieszczeniach przyległych do trafionego zabić lub trwale obezwładnić siłę żywą przeciwnika. Co ciekawe, głowica RGW 90ASM jest też totalnie dewastująca dla lekkich pojazdów patro- lowych, KTO i BWP z prostymi pancerzami stalowymi, ponieważ prekursor jest w stanie stworzyć otwór w 20-milimetrowej blasze pancernej, przez który może do wnętrza pojazdu wniknąć głowica zasadnicza, która niszczy go całkowicie. RGW 90 ILLUM (Illumination) oraz RGW90 SMOKE stano- wią odmiany oświetleniową oraz dymną niemieckiego granatnika. Pierwsza z nich ma zasięg od 350 do 1200 m i zapewnia czas oświe- tlania celu ponad 40 s, oświetla okrąg o promieniu 500 m. Drugi rodzaj amunicji – dymnej – stanowi kolejny przykład militarnej no- womowy w wykonaniu przemysłu zbrojeniowego, który za wszel- ką cenę unika przyznawania, że produkuje amunicję zapalającą. Oficjalnie RGW90 Smoke ma zasięg od 20 do 1200 m i za pomocą czerwonego fosforu w głowicy tworzy zasłonę dymną 20 m 2 po 1,5 s oraz 50 m 2 po 5 s. Pokrywają pasmo IR w ciągu 5 s, widzialne zaś po 20–30 s. Bez wątpienia powyższe stwierdzenia są prawdziwe z jednym małym „ale" – efekt zasłony dymnej oczywi- ście będzie występował, ale na równi z porażeniem celu przez pa- lący się fosfor, który na dokładkę wydzielał toksyczny dym. Jest to bardzo skuteczny środek rażenia przeciw celom w budynkach lub umocnieniach polowych – zwłaszcza przeciw sile żywej wyjątkowo podatnej na porażenie palącym się fosforem rozrzucanym podczas eksplozji pocisku. RGW 90WBR (Wall Breaching) z kolei to ciekawy przykład bro- ni zaprojektowanej pod kątem walk w ternie zurbanizowanym do wybuchowego tworzenia wejść w ścianach budynków. Wersja ta waży aż 13 kg i ma zasięg skuteczny tylko 100 m, ale nadkalibrowa głowica kumulacyjna o średnicy 174 mm jest w stanie wybić bar- dzo duży otwór (o średnicy ponad 80 cm) w ścianie ceglanej lub za pomocą dwóch trafień – w ścianie grubości 80 cm. Technicznie najbardziej zaawansowany jest granatnik RGW90 LRMP (Long Range Multipurpose). Powstał on na zapotrzebowa- nie wyrażone przez BW, która szukała broni zdolnej na dystansie do 1200 m zwalczać cele punktowe (snajperzy, karabiny maszynowe itp.), a jednocześnie nie byłaby dużo droższa niż ppk. W efekcie połączono znany z Panzerfauta 3IT600 wielorazowy moduł celow- niczy Dynahawk z jednorazową wyrzutnią RGW90, w której ukryto nowy pocisk odłamkowo-burzący z programowalnym momentem eksplozji. Strefa śmierci ma pole 16 x 8 m (minimum 3 odłamki na m 2 ), a rażenia 45 x 30 m. Masa tej wersji wynosi 8,9 kg (bez celownika), zasięg zaś od 20 m (zapalnik kontaktowy) do 1200 m (zapalnik programowalny). Najmłodszym z rodziny jest RGW110 – w swej istocie jest to przy- szły następca Panzerfausta-3IT600. Może on mieć postać proste- go, jednorazowego granatnika rodziny RWG90 o zasięgu do 400 m wobec celów stacjonarnych lub też dołączony moduł Dynahawk, który pozwala na utrzymanie osiągów znanych z poprzednika. Masa bez dodatkowego celownika ma nie przekroczyć 10 kg, a dłu- gość w pozycji transportowej – 1 m. Głowica będzie udoskonaloną wersją granatu znanego z Panzerfausta 3IT600. Obecnie w Niem- czech istnieją technologie, które pozwalają na uzyskanie penetracji równej 10–11 średnicom wkładki kumulacyjnej, przy ograniczeniu żywotności granatnika do circa 10–15 lat. W efekcie można uzy- skać imponujące 1100 mm RHA penetracji z głowicy... jednorazowego granatnika ppanc. Dla porównania – tyle przebij- laności jeszcze pół dekady temu osiągały rosyjskie ppk Kornet kalibru 152 mm. RGW110 zatem będzie dalej naśladował drogę PzF-3IT600, tylko że taniej i wciąż z dużym sukcesem wobec pan- cerza nawet frontu zdecydowanej większości czołgów na świecie. Rodzina RGW90 ma też szereg celowników. Najprostszym jest znany z pierwszych granatników rozkładany celownik lunetowy o stałym powiększeniu 1,5x i skalowany do 500 m. Wyposażono go także w znaczniki do strzelania do celów ruchomych. Stanowi on wyposażenie standardowe granatnika. Kolejnymi dwoma są już zaawansowane moduły celownicze pozwalające na prowa- dzenie ognia aż do 1200 m. Są one wielorazowego użytku, szybko demontowane i mają powiększenie 4,4 lub 5x, laserowy dalmierz, komputer balistyczny oraz zdolność do obliczania dynamicznego wyprzedzenia wobec celów ruchomych z nanoszeniem poprawek na siatkę. Producent proponuje też dwa rodzaje celowników noc- nych, w tym kamerę termalną niechłodzoną w technologii mikro- -bolometrycznej. Warto również wspomnieć o rozbudowanym systemie treningo- wym, który obejmuje nie tylko rozwiązania laserowe do użytku w terenie oraz symulatory do stosowania „pod dachem" z wyświetlaczami, lecz także lufy wkładkowe 7,62 oraz 18 mm. Lufy te umożliwiają prowadzenie niskim kosztem realistycznego trenin- gu ogniowego na strzelnicach. Rodzina RGW rozwiązaniem dla Polski? Jak już wspomnieliśmy – polskie potrzeby to ponad 1500 granat- ników wielorazowych (lub hybrydowych) lub też ponad 10 000 granatników jednorazowych. Doliczając kwestię szkolenia oraz zapasów mobilizacyjnych liczba „jednorazówek" gładko może prze- kroczyć 15 000. Jest to potencjalnie bardzo duże zapotrzebowanie – na powyższe nakłada się kwestia przestarzałych struktur drużyny i plutonu oraz żałosna obrona ppanc. na szczeblu kompanii, a nawet i batalionu. Rozwiązaniem zaproponowanym w poprzednim numerze „FRAG OUT!" jest wprowadzenie specjalizowanej broni wsparcia na szczeblu plutonu oraz zakup dedykowanych nowocze- snych jednorazowych granatników ppanc top-attack w liczbie oko- ło czterech na pluton. Całość zagadnienia może jednak rozważyć w zupełnie alternatywnym modelu – równie dobrym. Polega on na zrezygnowaniu z angażującej aż dwóch żołnierzy broni wsparcia w stylu działa bezodrzutowego oraz drogich quasi-ppk top attack, WOJSKA LĄDOWE

Articles in this issue

Archives of this issue

view archives of Frag Out! Magazine - Frag Out! Magazine #25 PL