Frag Out! Magazine
Issue link: https://fragout.uberflip.com/i/1128562
Ädwie małe, otwarte kieszenie na przedzie ud. Wchodzą do nich tool, nóż oraz magazynek do broni krótkiej albo karabinka; Ädwie kieszenie udowe zapinane klapkami z dwoma frag- mentami taśmy rzep. Kieszenie są płaskie, nie odstają mocno na boki, nawet gdy są wypchane. Nie mają zaszewek na bokach, a jedynie mieszek w dnie. Wewnątrz mamy wbudowany organi- zer w postaci dwóch samodzielnych kieszonek mieszczących po magazynku do AR-a (albo po smartfonie, jak ktoś ma więcej). W każdej kieszeni, w szwie klapki, są jeszcze małe pętelki z taśmy, które mogą posłużyć do zabezpieczenia drobnych przedmiotów przed wypadnięciem. Klapa jest lekko usztywniona, więc nie ma tendencji do zawijania się na bokach. Jeśli istnieje taka potrzeba, klapę można schować do środka kieszeni, dzięki czemu można używać kieszeni jako improwizowanej ładownicy lub worka na zrzut. W górnej krawędzi klapy znajduje się wycięcie pozwalające na włożenie klipsa noża umieszczonego w kieszeni biodrowej lub pałki teleskopowej. Spodnie dostępne są w czterech wariantach kolorystycznych – czarnym, khaki, granatowym Midnight Navy i zielonym OD Green. Produkowane są w rozmiarach od 28 do 54 (w odstępie co dwa cale) i w aż pięciu długościach (30, 32, 34, 36 i z niezarobio- nymi nogawkami do ucięcia we własnym zakresie). Standardowo w makiecie nogawki pozostawiono otworki do przeciągnięcia taśmy, zatem jeśli ktoś lubi wiązać nogawki na bucie (albo nawet w bucie), to może, czemu nie. V2 Tactical Pants zostały dostarczone przez polskiego dystrybutora Kaliber.pl. Lotos testuje Bojówki – to pierwsze, co przychodzi do głowy, kiedy się widzi te spodnie. Tak jak w przypadku klasycznego kroju „sześćdziesią- tek piątek" – szerokie nogawki, nieskrępowany luz i kieszenie na udach. First Tactical takie właśnie są, aczkolwiek mają coś jesz- cze – sprawiają wrażenie, że to bojówki „pro". Jakość materiału i styl wykonania sugerują, że to spodnie, które mogą zaoferować coś więcej niż funkcjonalność, mianowicie dobry look. Materiał, z którego je uszyto, przypomina rip-stop. Krój jest poprawny, utrzymujący wrażenie, że nie jest to kolejny, bezkształtny produkt typu „bojówki z bazaru". Mi przypadły do gustu, bo to jedne z nielicznych moich gra- natowych/prawie czarnych spodni, w których dobrze się czuję i nawet jakoś wyglądam. Zatem pierwsze wrażenie na plus, nie jest to produkt z masą detali, zaszewek, przeszyć, kieszeni na wkładki wewnętrzne i masą innych „bajerów", to proste, klasycznie skrojone, w mia- rę lekkie spodnie, szybkoschnące, nie wycierają- ce się przesadnie i po kilku praniach nie straciły koloru. Podwójne wzmocnienie na kolanach i małe kie- szenie na udach z bezpośrednim dostępem to już teraz standard w spodniach „do roboty". Mnie nie do końca pasują tylne kieszenie bez jakiegokolwiek zabezpieczenia przed utratą zawartości, jakaś patka czy rzep by się przydał, reszta OK. W trakcie użytkowania zauważyłem, że dzięki dobremu krojowi podczas siadania czy wysiadania materiał nie ściąga się na udach i nie wpływa na komfort. Czasem w spodniach tego typu materiał się naciąga i powoduje opięcie ud, co nieco krępuje ruchy. Polubiłem je, bo stanowią dobrą alternatywę do mod- nych bajeranckich i kojotowych modeli na rynku. Gdy się ich używa, nie ma się wrażenia, że to workowate spodnie rodem z „profesjonalnej" firmy ochroniarskiej. Mnie pasują, tym bardziej że nie robią wrażenia, że to spodnie na jeden czy dwa sezony. Subtelne logo „First" na jednej z kieszeni na udzie w żarówiastym kolorze to chyba jedyna ekstrawa- gancja w tym modelu spodni. Nerki bym za nie nie dał, nie będą hitem nadchodzącego sezonu, ale z pewnością znaj- dą swoich amatorów, tym bardziej że nie kosztują fortuny. www.fragoutmag.com