Ale teraz pytanie najważniejsze – skąd zespoły CCT na lądowisku? Muszą się tam do-
stać na przykład na spadochronach, bądź desantować się na szybkiej linie, a to oznacza,
że oprócz wyżej wymienionych umiejętności żołnierze NIL-a, wzorem kolegów z USAF
Special Tactics, muszą być w pełni wyszkolonymi operatorami. W Polskich warunkach
specjalistyczne, „lotnicze" wyszkolenie kontrolerzy bojowi NIL-a otrzymują oczywiście
w Dęblinie, choć nie dostają cywilnego certyfikatu, jak w przypadku kolegów ze Special
Tactics. Na co dzień ćwiczą z naszymi siłami powietrznymi – przede wszystkim jednost-
kami 3. Skrzydła Lotnictwa Transportowego, jednak kilka razy w roku pod ich komendą na
lądowiskach są maszyny z 352nd Special Operations Wing USAF – przede wszystkim
z 7th Special Operations Squadron wyposażonym w przemiennopłaty CV-22B Osprey.
Nie inaczej było kila miesięcy temu, gdy zespoły CCT z NIL-a przemieszczały się na po-
kładach Rybołowów po całej południowej Polsce i w kilku miejscach ustanawiały lądo-
wiska, na których prowadzone były operacje w dzień i w nocy. Amerykanie, posiadając
szerokie doświadczenie bojowe (Ospreye od wielu lat są na pierwszej linii wojny z terro-
ryzmem), są w stanie przekazać swoją wiedzę polskim kolegom. Ujednolicenie standar-
dów i zgranie obu stron może być potrzebne w każdej chwili – w każdym zakątku świata.
www.rbsphotos.com/bartosz-bera
RELACJA