Frag Out! Magazine

Frag Out! Magazine #26 PL

Frag Out! Magazine

Issue link: https://fragout.uberflip.com/i/1162130

Contents of this Issue

Navigation

Page 73 of 167

go zbrojenia w zakresie pocisków średnie- go zasięgu bazowania lądowego (od 500 do 5,500 kilometrów zasięgu) , można spodziewać się tylko że wyścig zbrojeń w tym obszarze się nasili. Cały czas aktu- alne będą także inne czynniki wpływające na wynik konfrontacji, w tym manewr, zaskoczenie, mylenie przeciwnika oraz pozyskiwanie informacji wywiadowczych i rozpoznawczych z wielu źródeł. Interesujący jest także czynnik czasu. Mając na uwadze wspomniane wcze- śniej aspekty polityczne i techniczne, prawdopodobne jest że przyszła wojna będzie trwała relatywnie krótko. Ponieważ decydujące znaczenie będą miały zaawansowane technicznie środki walki, znaczenie typowych rezerw może ulec ograniczeniu, choć z drugiej strony mając na uwadze fakt że wojna jest zjawiskiem dynamicznym z ich utrzymywania i gene- rowania rezygnować nie można. Istotnym elementem pozostaje także prowadzenie działań połączonych. Przy- szłe pole walki nie będzie już poddawało się łatwemu podziałowi na przestrzeń powietrzną, morze i ląd. Do tych sfer należy dodać cyberprzestrzeń, działania informacyjne, operacje specjalne a także te prowadzone w przestrzeni kosmicz- nej. Nie bez powodu, jedna z kluczowych inicjatyw NATO w zakresie szybkiego reagowania na zagrożenia opisywana jest jako 4x30 – 30 batalionów zmechanizo- wanych, 30 eskadr lotnictwa taktycz- nego i 30 okrętów bojowych, gotowych do użycia w czasie nie dłuższym niż 30 dni. Czy jest to tak dużo, gdy mowa jest o ewentualnej konfrontacji z Rosją? Mimo przekonania o rosyjskiej potędze liczebnej, będącej pokłosiem stereotypów sprzed lat, jest to dużo, zwłaszcza gdy mówimy o ograniczonym w czasie i prze- strzeni konflikcie. Dla porównania warto przypomnieć, że Rosja dysponuje zaledwie niewiele ponad stoma samolotami Su-34, do 2017 roku dostarczono porównywal- ną (120 sztuk) samolotów Su-30. Więk- szość rosyjskiego potencjału ilościowego stanowi bowiem sprzęt odziedziczony jeszcze po czasach Związku radzieckiego, częściowo jedynie poddawany moderniza- cji. KONIECZNE ZDOLNOŚCI Z perspektywy Polski zatem logicznym krokiem w modernizacji armii jest więc zwiększenie zarówno własnych zdolności antydostępowych, jak i rozwój tych zdol- ności które pozwalają pokonywać sys- temy A2/AD potencjalnego przeciwnika. Ponieważ uderzenia lotnicze i rakietowe z pewnością będą miały miejsce to wła- śnie tą zdolność należy uznać za kluczową. Niestety, nasz obecny stan posiadania jest odwrotnie proporcjonalny do potrzeb. Najnowocześniejsze jest najniższe piętro obrony – czyli systemy bardzo krótkie- go zasięgu (VSHORAD) w postaci poci- sków Grom. Systemy krótkiego zasięgu, czyli Kub, Osa i Newa-SC nie są w stanie zapewnić obrony przed atakami rakieto- wymi a z uwagi na zasięg ograniczona jest ich przydatność w odpieraniu ataków lotniczych. Mówiąc wprost – w razie woj- ny można liczyć na pewną liczbę zestrze- leń ale nie będą to straty które wpłyną na bieg konfliktu. Co najwyżej będzie moż- na takie taktyczne sukcesy wykorzystać propagandowo, jak zrobili to Serbowie w 1999 roku po zestrzeleniu F-117A. Plan nabycie nowych zestawów rakietowych krótkiego zasięgu, w ramach programu „Narew" nie zaowocował dotąd decyzja- mi. Podjęto natomiast decyzję o zakupie dwóch baterii systemu MIM-104 Patriot w ramach pierwszej fazy programu Wisła. Nie to jednak zmieni zasadniczo obecnej sytuacji, dopiero druga faza – czyli ko- lejne sześć baterii będzie dużym postę- pem. Być może sytuacja była by lepsza, gdyby skorzystano w przeszłości z szansy jaką była możliwość pozyskania nawet do dwunastu używanych baterii z Nie- miec w roku 2011. Zestawy te mogłyby zostać poddane później modernizacji, pozwalając na tymczasowe zapełnienie luki. Pozostaje nam w tym momencie liczyć na wsparcie sojusznicze, w tym budowany w Redzikowie system prze- ciwrakietowy Aegis Ashore, przebazowa- ne w razie potrzeby do Polski pododdziały lądowe oraz siły okrętowe. Nie da się bowiem nie wspomnieć w kontekście zdolności antydostępowych o potencjalne współczesnej okręto- wej strefowej obrony przeciwlotniczej. Fregaty takich typów jak Iver Huitfeldt (duńskie) czy Sachsen (niemieckie), nie mówiąc o niszczycielach są w stanie zapewnić obronę nie tylko zespołom okrę- tów ale także celom lądowym. Niestety, w roku 2018 Polska nie wykorzystała szansy jaką było pozyskanie okrętów o takich możliwościach w postaci fregat typu Adelaide, nie tylko silnie uzbrojo- www.fragoutmag.com

Articles in this issue

Links on this page

Archives of this issue

view archives of Frag Out! Magazine - Frag Out! Magazine #26 PL