Frag Out! Magazine
Issue link: https://fragout.uberflip.com/i/1185706
to, co powoduje pewne uciąż- montaż panelu do plecaka. on montowany na metalowe paski muszą mieć odpowiednią żeby łatwo dało się zahaczyć pętle montażowe z cordury, je dociągać. Paski się luzują Macieju. Dodatkowo, z ra- zaprojektowania panelu jako osobnej naramiennej paski są długie. Przy panelu na plecaku oznacza to taśm, które należy zwijać, co powstania „buł" zwiniętych potrafią haczyć w najmniej spodziewanych momentach. Zresztą, konstrukcji następuje nieustająca właściwy naciąg taśm, które się szybko luzują, co mnie osobiście Dodatkowo dolne taśmy montażowe panelu, przebiegają przez zewnętrzne kieszenie z elastycznym ściągaczem. Co gorsza, taśmy od panelu przebiegają w poprzek kieszeni, co ogranicza dostęp do nich (lub powoduje luz na taśmach po opróżnieniu kieszeni). W zestawie znajduje się również siedzi- sko, ale nie znalazłem jeszcze żadnego sensownego montażu tegoż elementu. Jak najbardziej rozumiem sens, ale nie jako zupełnie odłączanego elementu. Bardziej przemawiałoby do mnie siedzi- sko dołączone na stałe i chowane gdzieś w konstrukcji plecaka. A tak, po pro- stu nie noszę, bo jedynym sensownym miejscem na siedzisko w plecaku jest kieszeń hydracyjna, a tam mam już wystarczającą ilość problemów z samym systemem hydracyjnym. Plecak można rozłożyć i wykorzystać jako montaż na tył siedzenia w samochodzie. Ekstra pomysł. Naprawdę. Był to jeden z elementów, które skłoniły mnie do zakupu plecaka. W ciągu czterech mie- sięcy skorzystałem z tej możliwości dwa razy. Nie dlatego, że mi się nie chce, ale dlatego, że żeby skorzystać z montowa- nia na siedzeniu w samochodzie w plecaku nie może być żadnych luźnych przedmio- tów, wszystko musi być przytroczony do MOLLE, co ogranicza możliwość ko- rzystania z pojemności plecaka. Oczywi- ście jeśli kupicie plecak z zamiarem wy- korzystania go zgodnie z nazwą (B.O.B.), to ta opcja jest jak najbardziej correct – po prostu rozpinacie na oparciu siedze- nia od tyłu plecak ze szpejem rozmiesz- czonym odpowiednio w jego kieszeniach i tym, co przypniecie do MOLLE i czekacie na inwazję zombie, by móc go szybciut- ko wypiąć, spiąć w plecak i wiać przed hordą umarlaków. Przypominam jednak, że ja ten plecak używam nieco niezgodnie z przeznaczeniem, stąd moje uwagi. Większość rozwiązań wewnętrznych ma sens, pod warunkiem, że nie nosi się luźnych przedmiotów, nie nosi się zamontowanej na plecaku dodatkowych elementów na MOLLE oraz nie przenosi się laptopa, bo nawet mój 14-calowy ledwie się mieści. Tak, wiem. To nie jest plecak do noszenia laptopa. Ale ja noszę. Cała konstrukcja jest fajna, wytrzymała i bardzo dobrze wykonana jakościowo, ale jeśli ktoś chciałby wykorzystać plecak jako miejski, do noszenia swoich rzeczy do pracy na co dzień, to zdecydowanie nie. Plecak ma swoje przeznaczenie zawarte nawet w nazwie i bez dwóch zdań oddaje ono całą filozofię jego konstrukcji. Jest to po prostu specjalistyczny plecak o dość wąskim spektrum zastosowań. WYPOSAŻENIE