Główną konsekwencją takiego stanu rzeczy pozostaje fakt, że jeśli
chcemy obcować z najnowszą rosyjską techniką lotniczą, nie mamy
innego wyjścia, tylko musimy udać się do ambasady Federacji (czyli
Rosyjskiej Republiki Federacyjnej), złożyć wniosek o wizę, a następnie
udać się w podróż w kierunku, który w wielu nadal (zupełnie niepotrzebnie!)
budzi grozę: do Moskwy, a dokładniej do podmoskiewskiego miasta
Żukowski, kolebki radzieckiej, a obecnie już rosyjskiej, lotniczej myśli
technicznej.
W Żukowskim, który jest mekką dla fanów radzieckiego lotnictwa,
plasującym się na podium tuż obok Centralnego Muzeum WWS
w Monino, znajduje się CAGI, czyli Centralnyj AeroGidrodinamiczeskij
Institut imieni N.J. Żukowskogo. Założony w 1918 roku ośrodek
jest w zasadzie odpowiednikiem amerykańskiej bazy Edwards AFB,
w zakresie kalibru osiągnięć jest bowiem dla Rosjan dokładnie samym
– mitycznym wręcz miejscem, gdzie powstawały słynne konfiguracje
aerodynamiczne radzieckich i rosyjskich maszyn.
To właśnie dzięki CAGI udało się osiągnąć charakterystyczne doskonałe
własności manewrowe maszyn z rodzin Su-27 i MiG-29 przy małych
prędkościach. W CAGI rozwinięto również rosyjski prom kosmiczny
Buran, czy też samoloty An-124 i An-225. Tam też znajduje się 16
tuneli aerodynamicznych i wiele stanowisk używanych na przykład do
www.fragoutmag.com