Frag Out! Magazine

Frag Out! Magazine #32 PL

Frag Out! Magazine

Issue link: https://fragout.uberflip.com/i/1323556

Contents of this Issue

Navigation

Page 147 of 177

O kiem Królika MIG 4.0 jest już trzecią generacją tej kurtki, którą przyszło mi używać, ale o ile między 2.0 i 3.0 był generacyjny przeskok, to przy przejściu z 3.0 na 4.0 mamy tylko lifting. Oczywiście, z punktu widzenia pewnych użytkow- ników ten lifting będzie rewolucją, ale dla przeciętnego zjadacza chleba, który potrzebuje kurtki zimowej, ale noktowizory zna tylko z filmów będzie on zmianą praktycznie bez znaczenia. No dobrze, znaczenie będzie takie, że nowy Windstopper stanowiący warstwę zewnętrzną jest trochę sztywniejszy niż w 3.0. Za to panele z Cordury wydają się bardziej miękkie niż w poprzedniej generacji, bo kurtka nie sterczy na ramionach jak napoleońskie epolety (ale chole- ra wie, może to taka sama Cordura, a wrażenie wynika ze sztywniej- szego Windstoppera?). Krój nie uległ praktycznie żadnym zmianom, a jeśli nawet, to są to zmiany niezauważalne. Zauważyć można natomiast zmianę detali w postaci lepszego rozmieszczenia i umocowania ściągaczy kaptura oraz zupełnie innych zamków błyskawicznych. Silikonowe są fajne i bajeranckie, ale ciężko chodzą i bardzo ciężko jest połączyć obie części suwaka, przynajmniej do momentu wyrobienia się siliko- nu. Ja w MIG 3.0 zawsze miałem problem z ciężko chodzącym zamkiem i po przesiadce na 4.0 odczułem kolosalną poprawę. Podobnie sprawa ma się z zamkami kieszeni – może to nie jest tak bardzo istotne w normalnych warunkach, ale jak pizga złem, a łapy masz zmarznięte, to ciężko chodzący zamek (a na dużym, mrozie chodzi jeszcze ciężej) może zacząć być proble- mem. Poza tym – odczucia mam identyczne, jak w przypadku MIG 3.0 (odsyłam do FRAG OUT! #15) – bardzo fajna, lekka i wy- godna kurtka zimowa. No właśnie – zimowa... Tymczasem u nas w roku jest ledwie kilka okazji, by ją założyć, a bez wyjazdu w zimniejsze rejony i tak pod spód nie wkłada się nic więcej, jak zwykłego longsleewa, bo będzie za ciepło. Lubię tę kurtkę bardzo i żałuję, że nie ma okazji do częstszego jej użycia tym bardziej, że akurat zimę, śnieg i mróz po prostu lubię. Niestety, „taki mamy klimat", więc często jej nie używam, ale jak tylko mogę – zawsze z przyjemnością wskakuję w MIG 4.0. Niestety, MIG 4.0 jest droga, bo w Polsce to niemal 1500 PLN, ale za to masz naprawdę pancerną kurtkę, do tego świetnie zaprojektowaną i wykonaną z topowych materiałów. Jak ktoś kurtki na zimę nie ma, to powinien się zastanowić – naprawdę posłuży dugo, a przecież tego typu odzieży nie kupuje się co roku. www.fragoutmag.com

Articles in this issue

Links on this page

Archives of this issue

view archives of Frag Out! Magazine - Frag Out! Magazine #32 PL