Frag Out! Magazine
Issue link: https://fragout.uberflip.com/i/1323556
S zaszłyk wie i wam powie Carinthia – nic nie trzeba dodawać. Klasa sama w sobie. Dobre materiały, dobrze przemyślany projekt i wykonanie (wciąż!) w Europie. Żaden Bangladesz czy inny Wietnam. Po prostu top w swojej klasie. Kurtka solidnie uszyta, ciepła i wygodna. Bardzo do- brze sprawdzi się podczas działań wymagających niewielkiej aktywności fizycznej w niskich tempe- raturach lub jako „postojówka" -– kurtka, którą do- grzewamy się w podczas postoju, nakładając ją na odzież typu hard shell lub softshell (jeżeli przy okazji mamy na sobie oporządzenie, to należy pamiętać o odpowiednim dobraniu rozmiaru). Po spakowaniu w worek kompresyjny zajmuje niewiele miejsca, więc na pewno zmieści się w plecaku. Wedle producenta sugerowane minimalne temperatury stosowania to -15°C, ale przy odpowiedniej kombinacji warstw pod kurtką, cech osobniczych i dobrego śniadania, na pewno można jej używać w dużo niższych tempera- turach – MIG 3.0 sprawdziła się nawet przy -30°C, nie sądzę, żeby 4.0 nie dała rady. Szybciej użytkownik… Zasadniczą zmianą pomiędzy MIG 3.0 a 4.0 jest z upełnie zmieniony materiał zewnętrzny, na lami- nat GORE-TEX Windstopper z apreturą obniżającą sygnaturę kurtki w noktowizji. Jeśli tego potrzebo- wałeś w poprzednim wydaniu i potrzebujesz zabez- pieczenia przed wykryciem przez noktowizor, to MIG 4.0 jest produktem dla Ciebie – aktualnie na rynku nie ma zbyt dużego wyboru, jeśli chodzi o odzież ocieplającą, która „nie świeci" w noktowizji. Jedyne miejsca, które zdają się dawać lekki blask w noktowi- zji to panele rzepowe na ramiona (ale można je przy- kryć naszywkami) oraz mikrofleece na wewnętrznej 4.0 www.fragoutmag.com