Frag Out! Magazine

Frag Out! Magazine #32 PL

Frag Out! Magazine

Issue link: https://fragout.uberflip.com/i/1323556

Contents of this Issue

Navigation

Page 39 of 177

F akt, że podczas lotów nad Polska usłyszymy zgłoszenie ratownika, nie dziwi nikogo, podobnie widok śmigłowca EC-135 Lotniczego Pogotowia Ratunkowego w bazach czy w trakcie misji HEMS, lecz Robinson R44 czy Tecnam 2008 w barwach LPR mogą wyda- wać się już lekko niecodzienne – są to najnowsze nabytki tzw. Malej Floty, czyli maszyn wykorzystywanych do szkolenia początkowego pilotów, a także realizacji lotów dyspozy- cyjnych w ramach działalności statutowej LPRu. Początki Kilka lat temu Lotnicze Pogotowie Ratunkowe zaobserwowało zmiany na śmigłowcowym rynku lotniczym – trudniej było znaleźć pilotów z odpowiednim doświadczeniem oraz osoby chętne do pracy w HEMSie. Działo się tak z wielu względów i dotyczyło zarówno pilotów wojskowych, jak i cywilnych – aby zapewnić ciągłość operacji i możliwość reali- zowania lotów ratunkowych potrzebna była nowa idea i zmiana podejścia. Nie ma co ukrywać – wymagania do latania w LPR są wysokie, szczególnie pod kątem nalotu wymagane jest 1000 h nalotu dowódczego (w tym min. 500 h na śmigłowcach), co w przypadku śmigłowców jest trudną i długą drogą do osiągnięcia na rynku cywilnym. "Widzieliśmy wielu znakomitych pilotów z nalotem 400, 500 czy nawet 700 h, lecz oni nawet nie próbowali do nas aplikować, gdyż wymagania to wymagania. Naturalnym pomysłem było, aby zrobić coś w stylu przygotowania do zawodu pilota HEMSu, a jed- nocześnie mieć możliwość weryfikacji ludzi, lepszego ich poznania i sprawdzenia oraz wprowadzenia w strukturę organizacyjną", opowiada dyrektor LPR Robert Gałązkowski. Po wielu spotkaniach i koncepcjach oraz wzięciu pod uwagę wielu wariantów zrodził się pomysł stworzenia Malej Floty, gdzie piloci mogą dolatać brakujący nalot oraz wykonać niezbędne szkolenia, jednocześnie będąc lepiej przygotowanym do zawodu pilota śmi- głowcowego HEMS oraz spełniając wymagany kryteriami nalot. „Zasady tej współpracy były i są proste – my dajemy pilotom nalot i doświadczenie, a w zamian piloci podpisują umowę pożyczki na 10 lat. Po każdym roku służby w Lotniczym Pogotowiu Ratunkowym, 10% kwoty jest umarzane – większość osób chce latać u nas dożywotnio, wiec nie pono- szą oni żadnych kosztów, natomiast chcemy być fair, stąd taki układ", dodaje Mirosław Tomaszewski, szef Działu Szkolenia LPR. Na początku 2018 roku pojawiła się uchwała prezesa Rady Ministrów, która dawała zie- lone światło na realizację wspomnianego przedsięwzięcia i rozpoczęcia programu szko- lenia pilotów przy Lotniczym Pogotowiu Ratunkowym. Grafik okazał się bardzo napięty – do końca 2018 roku należało już wybrać samoloty i śmigłowce, gdzie wybór padł na Robinsona R44 Raven II i Tecnama 2008 JC Mk. II. W 2019 szkolenie rozpoczęli pierwsi piloci, a w sierpniu 2019 pierwsi z nich zostali przekazani do lotów ratunkowych. www.fragoutmag.com

Articles in this issue

Links on this page

Archives of this issue

view archives of Frag Out! Magazine - Frag Out! Magazine #32 PL