OBYCZAJE I TRADYCJE
Siły powietrzne USA zawierają w swojej kulturze mnóstwo
półformalnych ceremoniałów i tradycji. Tak naprawdę
przeniknęły one do większości państw zachodniego świata.
Nadawanie callsignów to jeden z nich – opisany w książce,
podobnie jak zwyczaj palenia pianina przez pilotów myśliwskich.
Jest kultowa whiskey Jeremiah Weed. Jest marcowy wąs – hołd
dla Robina Oldsa. I wiele innych. Wbrew obiegowym opiniom
i ambicjom postkomunistyczne lotnictwo jest bardzo ubogie
w tego typu tradycje. Mają one jeden zasadniczy cel – zacieśnić
braterstwo broni.
CZY TĘSKNIĘ?
W pewnym fragmencie książki wyraziłem poczucie spełnienia
lataniem F-16. Decyzja o odejściu podyktowana była wieloma
względami. Jestem, jak na razie, jedynym polskim pilotem
wyszkolonym jednocześnie na F-16 i M-346. Pewne aspekty
oczywiście przemilczałem. Tak czy inaczej, nasze Vipery
czekają na kolejnych, młodszych pilotów, a mnie moich przeżyć
nikt nie odbierze. Tęsknię, ale w sposób bardzo pozytywny,
z dominującym poczuciem spełnienia.
www.fragoutmag.com