Frag Out! Magazine
Issue link: https://fragout.uberflip.com/i/1393979
W efekcie sumy opisywanych składowych można napisać, że siła ognia Merkavy Mk.4, a zwłaszcza Mk.4 Barak imponuje. O ile sama armata czy też amunicja nie wykracza skutecznością poza rozwiąza- nia znane z Leoaprdów 2 i Abramsów, o tyle same celowniki były już zdecydowanie nowocześniejsze i dopiero najnowsze M1A2 SEP v.3 i planowany v.4 oraz Leopard 2A7V mają szansę dogonić pod tym kątem Mekrawę. Tym czym Cahal deklasuje resztę czołówki jest bez wątpie- nia C4I w tym BMS. Wdrożona od ponad dekady i możliwie wysoka au- tomatyzacja dowodzenia i wymiany danych multiplifikuje możliwości Merkav. Co więcej – wdrażane uczenie maszynowe oraz rozszerzona rzeczywistość (oraz pierwsze próby „podpinania" pod czołgi robotów bojowych) powodują, że przyszłość broni pancernej jest w zasadzie rzeczywistością Cahalu. Miast opracowywać czołgi nowej generacji w awangardowych układach zrywających z znanym układem, Żydzi wdrożyli „całą resztę" wyznaczników wozów nowej generacji, dopra- cowując najtrudniejszy do opracowania, ale i najważniejszy element układanki – świadomość sytuacyjną i C4I. W efekcie już teraz osi- ągnęli skokową i niemożliwą do szybkiego zniwelowania przewagi wobec państw regionu. Być może kolejnym logicznym krokiem będzie zupełnie nowa Merkava w innym układzie konstrukcyjnym – na razie jednak jest to działanie niepotrzebne z racji osiągniętej już przewagi. Merkava Mk.4 – czy najlepsza na świecie? Na tak postawione pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Na pewno można zaliczyć wozy wersji Mk4 „Barak" do „top 3" obecnych czołgów podstawowych. O ile mobilność jest gorsza od zachodniej konkurencji, efektywność samego uzbrojenia nie jest zaś wyższa od wozów amerykańskich (M1A2 SEP v.3/4), niemieckich (Leopard 2A7V+) lub francuskich (Leclerc XLR), o tyle dopiero wymienione wozy dogonią możliwościami C4I „stare" Merkavy Mk.4 zaś nowe Mk.4 Barak dalej znacząco wyprzedzają wymienione MBT pod tym względem, a wręcz deklasują pod kątem świadomości sytuacyjnej – o ile zostanie na Merkavach zaimplementowany w pełni seryjny system Iron Vision. Bez wątpienia rozszerzona rzeczywistość i C4I są multiplikatorami efektywności bojowej czołgów w stopniu nieporównywanie wyższym niż nowa armata, amunicja, lepszy pancerz czy też mobilności. Punkt ciężkości „czołgów przyszłości" w dającej się przewidzieć perspekty- wie czasu (25 lat) jest położony właśnie w tej kwestii połączonej z robo- tyzacją pola walki i stworzeniem na wpół autonomicznych lekkich po- jazdów rozpoznania i wsparcia działających na rzecz plutonu czołgów. Zatem o ile poszczególne parametry siły ognia lub opancerzenia mogą być w innych konstrukcjach lepsze, o tyle Merkavy Mk.4 są bardzo do- brze zbilansowanymi czołgami z naciskiem położonym na budowan- ie systemowej przewagi. Należy też pamiętać, że czołgi nie działają w próżni, Cahal to zaś formacja może i poborowa, ale świetnie wyszkol- ona i o wysokim bardzo wysokim morale oraz bardzo dobrym systemie mobilizacji, rezerw i uzupełniania strat. Do tego należy dodać bardzo dobre rozpoznanie i efektywne wsparcie lotnicze. Na tym tle większość armii na świecie wypada dość blado – może poza amerykańska i fran- cuską oraz w pewnym (dość ograniczonym stopniu) niemiecką. POJAZDY