Frag Out! Magazine
Issue link: https://fragout.uberflip.com/i/1393979
sie około 20 metrów bez problemu daje się zmieścić w „czarnej 9" na tar- czy TS4 i to nie celując precyzyjnie. W celnym, a do tego szybkim strzelaniu bardzo pomaga świetna praca spustu. Chodzi płynnie i powtarzalne, opory są dobrane bardzo dobrze, ovetravel prak- tycznie nie istnieje, reset jest minimal- ny. Bardzo fajnie zaprojektowany spust. Pewnie można go jeszcze dopieścić, ale raczej nie ma takiej potrzeby. Kształt języka spustowego bez porównania lepszy, niż standardowy z Glocka i wielu innych pistoletów. Co prawda to nadal nie „flat", ale i tak bardzo dobrze. Wymiana magazynka łatwa – oczywiście, gdyby lejek był wydatniej- szy, byłoby łatwiej, ale i tak nie jest źle. Dwurzędowe magazynki mają meta- lowe pudełka i plastikowe stopki – po- winny dać radę, zobaczymy, jak będą się spisywać, na razie nie jest źle. Mają czerwone podajniki, więc łatwo jest sprawdzić podczas strzelania, kiedy skończyła się amunicja. Niestety, wy- glądają na niekompatybilne z innymi, więc chyba trzeba się zdać na zakupy u producenta. Rozkładanie jest broni bardzo proste, nawet łatwiejsze niż w Glocku. Dwie uwagi. Plastikowe płytki pod celowniki wydają nam się dziwnym pomysłem. OK, są tańsze, znacznie zmniejszają masę celownika zamoco- wanego na broni (solidne stalowe płytki potrafią mieć po 30 g, te nie mają na- wet 5), ale to jednak plastik. Do tego z wkładanymi, metalowymi nakrętka- mi. No ciekawe, jak to wszystko bę- dzie działać i czy wytrzyma – przecież normalną praktyką jest przeładowanie takie broni za kolimator, a więc ge- nerowanie obciążeń innych, niż przy strzelaniu, co metalowe płytki zno- szą bez problemu. Owszem, na razie wszystko jest stabilne i się trzyma, więc po prostu strzelamy i obserwujemy. A pewnie i tak ktoś zaraz zrobi wersje z metalu... Uwaga druga – najgorszy element pi- stoletu, czyli plastikowa blokada spręży- ny powrotnej na żerdzi. Dwuczęściowy BROŃ STRZELECKA