Frag Out! Magazine
Issue link: https://fragout.uberflip.com/i/1393979
Tekst i zdjęcia Jarosław Wolski Nie dziwi zatem fakt, że uzupełnienia Hitfista-30P zaczęto szukać w zupełnie innej konstrukcji. Narodziny ZSSW-30 Pierwotnie lobbowana propozycja polonizacji wieży Hitfist-OWS nie zyskała aprobaty jako niosąca dokładnie te same problemy, co w przypadku Hitfista-30P. Zapadła zatem decyzja o produkcji krajowej wieży ze znaczącym udziałem importowanych elementów W marcu 2011 roku gotowe były już wymagania gestora zawarte w dokumencie „WZTT na zdalnie sterowany system wieżowy z wyrzutnią przeciwpancernych pocisków kierowanych Spike (ZSSW Z PPK SPIKE) zintegrowany z KTO AMV 8x8 Rosomak". Z perspektywy prawie dekady można uznać, że były one perspektywicznie ujęte i – co ważne – wykonalne. W szranki stanęły dwie grupy polskich firm. Pierwsz z nich tworzyło PCO, ZM Tarnów, ZM Łabędy, OBRUM, OBR SM oraz WZM i WAT. Propozycja wieży umownie pisząc „Bumarowskiej" zakładała system w układzie zamkniętym, w którym cytadela wieży chroni jej najważniejsze podzespoły, zaś rolę przyrządu dowódcy miało pełnić ZSMU Kobuz z ZM Tarnów. Przez pewien czas propozycja ta była rozpatrywana jako w zasadzie „pewnik", ponieważ firmy wymienione wyżej miały doświadczenie z prac nad PZA Loara czy też innymi prototypami wież z lat 90. Powyższa koncepcja nie zyskała jednak uznania gestorów i do dalszych prac wybrano propozycję konkurencyjn, będącą dziełem konsorcjum HSW SA oraz WB Electronics. Powody owej decyzji są do dziś niewyjaśnione publicznie, zwłaszcza że była to arbitralna decyzja w MON – można jednak ANALIZA