Frag Out! Magazine

Frag Out! Magazine #34 PL

Frag Out! Magazine

Issue link: https://fragout.uberflip.com/i/1393979

Contents of this Issue

Navigation

Page 72 of 245

żołnierz zajmuje wyjątkowo stabilną pozycję (pisząc kolokwialnie:ma się czego trzymać na wybojach) i nie rusza przedramionami lub cała dłonią, a tylko palcami obu dłoni. Jest to bardzo dobre rozwiązanie znane np. z Challengera 2 czy też ze stanowiska dowódcy T-80U. Centralny pulpit ma duży i wygodny selektor wyboru rodzaju uzbrojenia o czterech pozycjach: Brak, Armata, UKM, ppk Spike, oraz pięć przełączników do sterowania drugorzędnymi funkcjami wieży. Podobnie zorganizowane jest stanowisko pracy dowódcy, z tym że pulpit (oprócz selektora) ma 10 wygodnych przełączników do sterowania funkcjami wieży – sześć z wyposażono w klapki-bezpieczniki chroniące przed przypadkowym przestawieniem. Na prawo do monitora znajduje się osobny duży monitor systemu BMS, a pod nim – pulpit kontrolny systemu Fonet. Najlepszym podsumowaniem SKO zaprojektowanego i w większości wykonanego przez Grupę WB jest stwierdzenie, że o ile nie sposób obiektywnie stwierdzić czy jest najlepsze na świecie (w kategorii wież bezzałogowych dla BWP), o tyle z pewnością jest jednym z najlepszych znanych rozwiązań tego typu, na co wskazują jego oraz osiągane rezultaty prowadzenia ognia. Najważniejszy aspekt W potoku cyfr, liczb i danych technicznych może umknąć jednak najważniejszy aspekt – rodzimość ZSSW-30. Należy podkreślić, że pierwsza polska wieża bezzałogowa dla pojazdów opancerzonych jest w pełni krajowym opracowaniem, stworzonym wysiłkiem inżynierów HSW SA oraz Grupy WB. Fakt ten niesie znacznie poważniejsze pozytywne efekty niż „tylko" awangardowe SKO, czy też świetna konstrukcja wieży połączona z ogromną siłą ognia. Dzieje się tak z trzech przyczyn: LCC, bezpieczeństwa oraz rozwoju krajowego potencjału. Pod akronimem LCC kryje się anglojęzyczny termin: life cycle cost – koszt cyklu życia. Mimo różnych rodzajów UiSW istnieje pewna generalna zasada, która głosi, że zakup danego sprzętu to tylko 40-20% poniesionych kosztów w trakcie jego służby „w linii". Aż 60 do 80% kosztów związanych jest z obsługą, szkoleniami personelu, naprawami i częściami zamiennymi, modernizacjami itp., czyli wydatkowaniem środków, które czekają zamawiającego po dostawie uzbrojenia wraz z pewnym startowym pakietem szkoleń, gwarancją producenta i bazowym stockiem części zamiennych. Jednym słowem, każda złotówka wydana na zakup ZSSW-30 będzie wymagać wydania jeszcze trzech – czterech złotych w cyklu życia wieży w SZRP. W momencie, w którym piszemy o wyrobie krajowym (a taka jest produkowana w HSW wieża), wydatkowane w LCC środki zostają generalnie w kraju – nawet jeżeli pojedyncze podzespoły trzeba zamówić za granicą. W efekcie fundusze wydawane przez MON pozostają w Polsce i przeważającej większości wspierają rodzimą gospodarkę – i to przez około 40-letni zakładany okres służby. W przypadku miliardowych zamówień jest to znacząca wartość dodana. Kolejnym ważnym, a niedocenianym czynnikiem, jest bezpieczeństwo dla SZ płynące z krajowych wyrobów. Ma ono wymiar polityczny i przemysłowy. Wymiar polityczny jest dość oczywisty - eksport uzbrojenia i jego podzespołów zawsze stanowi środek nacisku politycznego. Jedne kraje piszą o tym wprost – np. takie podejście zawarte jest w dokumentach administracji waszyngtońskiej oraz ANALIZA

Articles in this issue

Archives of this issue

view archives of Frag Out! Magazine - Frag Out! Magazine #34 PL