Pierwsze moduły w postaci dłu-
giego łoża, lufy o długości 10,5"
oraz adaptera do kolb od karabin-
ków rodziny AR, a także nowych
chwyt pistoletowy, chwyt przedni
i komplet nakładek na łoże pojawi-
ły się na początku bieżącego roku
(STRZAŁ XXX) i modułowość prze-
stała występować tylko w nazwie.
Nadal jednak było to stosunkowo
niewiele i to pomimo faktu wpro-
wadzenia na rynek zestawu kara-
binka z dwiema lufami (10,5" oraz
16") na jedną promesę, co było bar-
dzo dobrym posunięciem ze strony
Fabryki Broni „Łucznik" - Radom sp.
z o.o. Cywilni strzelcy oczekiwali
jednak więcej, tym bardziej, że FB
przez lata traktowała rynek cywil-
ny raczej po macoszemu. Sytuacja
zmieniła się jednak po wprowadze-
niu do sprzedaży cywilnego warian-
tu Grota i pistoletu VIS 100 M1, co
pokazało „cywilom", że producent
otwiera się także na ten rynek.
Dodajmy, że rynek niełatwy,
jeśli chodzi o nasz kraj. Cywilnych
posiadaczy broni jest w Polsce
stosunkowo niewiele i to mimo że
uzyskanie pozwolenia na broń nie
jest tak skomplikowane, jak wy-
słanie załogowej misji na Marsa
i pod względem proceduralnym
oraz finansowym przypomina ra-
czej staranie się o prawo jazdy.
Rynek jest jednak zdominowany
przez broń sprowadzaną, która sta-
nowi znakomitą większość z tego,
co kupują prywatnie polscy strzelcy
www.fragoutmag.com