Frag Out! Magazine

Frag Out! Magazine #35 PL

Frag Out! Magazine

Issue link: https://fragout.uberflip.com/i/1437153

Contents of this Issue

Navigation

Page 210 of 245

Okiem Królika Fanem kurtek kangurek to ja nigdy nie by- łem – ostanią miałem w harcerstwie (oczy- wiście nie liczę bluz z kapturem, bo to inna bajka). Nie kręcą mnie anoraki, kangurki i inne ciuchy „polowe" wkładane przez głowę. No i tak jest także z Ultra Hoodie – mam, używam, doceniam rozwiązania technicz- ne i projektowe, ale nie jestem fanem tej kurtki, bo jest kangurką. Znacznie bardziej wolę np. TLG czy Atoma albo Wolfhounda. Obiektywnie rzecz ujmując, muszę jednak przyznać, że projekt sam w sobie jest na- prawdę udany, zwłaszcza pod kątem dobra- nia materiałów. Jest ciepło, ale człowiek się nie poci, wiatr nie przewieje, a mżawka nie przemoczy. No jak zacznie mocniej padać, to Hoodie puści, bo to nie jest ciuch prze- ciwdeszczowy, a jedynie „water repellent". Co do kroju – korpus jest fajny, poza tym, że to kangurka (więc dla mnie na wstępie tra- ci na fajności). To jednak wygodna bluza, bez dwóch zdań. Fajnie dopasowana, nie- krępująca ruchów, dość łatwa do założenia (o ile kangurka w ogóle może być łatwa do założenia). Z tym dopasowaniem to jednak trzeba uważać, bo ja swoją kurtkę musiałem wymieniać – zamówiłem L, jak zwykle z Carinthii i dopadło mnie zdziw- ko, bo stałem się „człowiekim-parówką", o którym pisał Lotos, a nie przytyłem, wręcz przeciwnie i starsze ciuchy Carinthii zrobiły się na mnie luźniejsze. Założyłem więc roz- miar L i poczułem się dziwnie – może nie jak w gorsecie, ale wygodnie nie było (głów- nie na obręczy barkowej i rękawach, w pa- sie mogłoby zostać bez zmian). W XL już jest spoko, nawet mam miejsce, żeby coś włożyć pod spód, na przykład Ultra Shirt. O ile do korpusu nie mam zastrzeżeń, o tyle rękawy – jak dla mnie – są zbyt obcisłe i wykonane są z materiału, który od we- wnątrz nie jest śliski, więc jak macie na so- bie coś z długim rękawem, co też śliskie nie jest, to przy wkładaniu lepiej mocno trzy- majcie mankiety. Kaptur – bardzo fajny, dobrze dopasowany, szczelny, ciepły, czyli taki, jak kaptur być powinien. Brakuje mi w tej kurtce ściągacza na dole – wolałbym to, niż suwaki dostępowe po bokach, ale wiem, że jedno wyklucza dru- gie. Są więc suwaki – łatwe do szybkiego rozsunięcia, ajak się je rozsunie, to można dół kurtki spiąć patką z magnesem, która – o dziwo – trzyma całkiem pewnie. A przy okazji czepia się wszystkiego ferromagne- tycznego na potęgę. Mnie najczęściej ła- pie Leathermana TREAD, co jest irytujące. Rozcięcia dają faktycznie łatwiejszy dostęp do szpeju na pasie, ale na strzelnicę to jed- nak wolę coś, co albo jest krótkie (np. dłu- gości popularnego flyersa), albo da się wło- żyć w spodnie. Z Hoodie obsługa pierwszej linii – jak dla mnie – jest taka sobie. Ale już w cywilnym zastosowaniu te suwacz- ki można docenić, kiedy przyjdzie sięgać do pasa, a nawet do kieszeni pod kurtką (np. w czymś noszonym pod spodem). Kangurza kieszeń – fajna, pojemna, do- brze zabezpieczona (znowu magnesy z ich plusami i minusami) z dwiema genialnymi kieszonkami w środku. Iphone w pokrowcu UAG wchodzi bez najmniejszego problemu i siedzi pewnie. Duży plus za nie. Reasumując – fajny projekt, fajne mate- riały, bardzo dobre wykonanie, ale tylko dla fanów gatunku. Jeśli nie jesteś miłośni- kiem kangurek, to Ultra Hoodie nie jest dla ciebie, pomimo swoich zalet. ODZIEŻ

Articles in this issue

Archives of this issue

view archives of Frag Out! Magazine - Frag Out! Magazine #35 PL