desant w terenie eksponowanym (w rejonie tzw. Czołówki Mięgusza),
desanty na południowej ścianie Zamarłej Turni, zachodniej ścianie
Kościelca czy desanty grup ratownictwa jaskiniowego w rejonie
Małołączniaka. W przypadku startów „alarmowych" śmigłowiec był
podrywany w maksymalnie 8-10 minut od dyspozycji spływającej
z centrali TOPR - w wielu wypadkach było kluczowe dla szans na uratowanie
życia osoby potrzebującej. Możliwość latania w wysokich górach, którą
daje współpraca z TOPR (teren TPN jest na co dzień strefą zamkniętą dla
lotnictwa – z wyłączeniem śmigłowca latającego na potrzeby ratownicze)
to jedno, ale w zgodnej opinii policyjnych załóg prawdziwą satysfakcję
daje niesienie pomocy i ratowanie ludzkiego życia.
W połowie listopada srebrnego W-3 zastąpił zielony z biało-czerwoną
szachownicą, a policjanci ustąpili miejsca załogom wojskowym.
Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych wydzieliło
z 33 Bazy Lotnictwa Transportowego w Powidzu Lotniczy Zespół
Poszukiwawczo-Ratowniczy nr 8 wraz ze śmigłowcem W-3WA SAR.
LZPR-8 został aktywowany jako zespół doraźny ze składu Lotniczej
Grupy Poszukiwawczo-Ratowniczej (stałe funkcjonują w ramach służby
www.fragoutmag.com