Frag Out! Magazine
Issue link: https://fragout.uberflip.com/i/1463214
ASAR i podlegają komórce ARCC: LZPR1 – 1. GPR Świdwin, LZPR2 – 2. GPR Mińsk Mazowiecki, LZPR3 – 3. GPR Kraków, LZPR4 – 1. Dlot Leźnica Wielka, LZPR5 – 43. BLotM Babie Doły, LZPR6 – 44. BLotM Darłowo, LZP7 – 44. BlotM Cewice, dodatkowo na potrzeby transportu pacjentów z COVID aktywowano doraźny LZPR9 ze składu Powietrznej Jednostki Ewakuacji Medycznej). Nim załogi z Powidza przejęły dyżur, przez dwa tygodnie prowadziły ćwiczenia zgrywające z ratownikami TOPR. Podobnie jak w przypadku policji nie był to pierwszy raz, gdy operowali oni w Tatrach, jednak na co dzień wysokie góry są zamknięte dla lotów szkolnych, stąd konieczność wykonania lotów zapoznawczych i przećwiczenia procedur współdziałania. Śmigłowiec z Powidza nie stacjonował na przyszpitalnym lądowisku TOPR w Zakopanem, ale na terenie Wojskowego Ośrodka Szkoleniowo-Kondycyjnego na Groniku. Oczywiście w razie konieczności lądował w pobliżu szpitala, aby przekazać poszkodowanego czy wziąć na pokład zespół ratowniczy. Podobnie jak w przypadku maszyny policyjnej zdemontowano reflektor i głowicę optoelektroniczną, nieprzydatne w sytuacji pełnienia dyżurów dziennych. Ilość zabieranego paliwa była również redukowana – zawisy i manewry wykonywane na dużych wysokościach rządzą się swoimi prawami, ale załogi LGPR pełniły już „tatrzański" dyżur (w 2020 i 2021 roku), więc nie było mowy o nauce „górskiego rzemiosła". Czas dyżuru LZPR-8 przypadł na nadejście zimy, intensywne opady śniegu i ujemne temperatury. W tych warunkach W-3 sprawował się bardzo dobrze, dodatkowo w przypadku operowania na zaśnieżonych lądowiskach atutem jest stosunkowo mały podmuch generowany przez wirnik W-3. W Zakopanem dyżurowały dwa śmigłowce – 0620 i 0702 (pierwszy od 13.11 do 24.11 a drugi od 25.11 do 21 grudnia). W tym czasie wojskowe załogi spędziły w powietrzu 27 godzin - zrealizowały siedem misji ratunkowych, 13 lotów treningowych i dwa loty techniczne. Wspomnieć należy wyjątkowe szkolenie przeprowadzone z psami lawinowymi i ich przewodnikami, w którego czasie zwierzęta opuszczane były na lądowisko przy użyciu dźwigu (była też „realna" akcja lawinowa w której brał udział wojskowy W-3 – po słowackiej stronie w rejonie Wielkiej Fatry – niestety zakończona odnalezieniem dwóch ofiar lawiny). www.fragoutmag.com