Frag Out! Magazine
Issue link: https://fragout.uberflip.com/i/1463214
O czywiście, pewnym wyj- ściem jest załadowanie się w domu „pod korek" we wszystkie posiadane magazynki i pojechanie na strzelnicę, ale nie wszyscy mają na przykład po 10 magazynków do pistoletu i karabin- ka, a poza tym niektórzy po prostu nie chcą wozić załadowanych ma- gazynków. Wtedy pozostaje ich ła- dowanie i doładowanie na strzelnicy i zmierzenie się z wymienionymi we wstępie problemami. Człowiek z natury jest istotą, któ- ra stara się ułatwić sobie życie, więc i ładowanie broni pragnie uczynić łatwiejszym, szybszym i mniej mę- czącym. I to od lat. Stąd wzięły się łódki, ładowniki i taśmowarki oraz inny sprzęt ułatwiający uzupełnie- nie amunicji w „źródłach zasilania" broni. Ba, były nawet koncepcje jed- norazowych magazynków, które po wystrzeleniu żołnierz po prostu wy- rzucał, a przy uzupełnianiu dostawał nowe, fabrycznie ładowane. Tyle że to przede wszystkim dotyczyło bro- ni wojskowej, bo cywile przez długi czas strzelali mniej i mniej intensyw- nie, a i czasu na ładowanie maga- zynków mieli jakby więcej. Jednak wraz z rozwojem strzelectwa cy- wilnego i powstaniem różnych jego odmian (strzelectwo dynamiczne, IDPA, IPSC, strzelectwo obronne, taktyczne itp.) okazało się, że także cywile muszą coraz częściej uzu- pełniać magazynki i to coraz więk- szą ilością amunicji. ŁADOWARKI PISTOLETOWE W pewnym momencie w zesta- wach z nowymi pistoletami zaczęły pojawiać się „ładowarki" w postaci plastikowych nakładek na maga- zynki, z wyprofilowanym wewnątrz „zębem". Po nasunięciu nakładki na górną część magazynka i ściągnię- ciu w dół do oporu ów ząb naciska na podajnik, obniżając go na tyle, że można łatwo wsunąć nabój pod szczęki magazynka. Niestety, nie da się wsunąć go do końca, a tylko do oparcia o... ząb nakładki. Na- stępnie należy zwolnić nacisk na nakładkę, wówczas sprę- żyna magazynka podniesie ją i ząb zwolni miejsce na wsunięcie naboju do końca. Co prawda będzie on już dociskany do szczęk podajnikiem, ale i tak jest to łatwiejsze niż łado- wanie „ręczne". De facto mamy więc namiastkę ładowarki, jedynie trochę ułatwiającą uzupełnienie amunicji w magazynku. Dla porównania – załadowanie „ręczne" 17-nabojo- wego magazynka do Glocka zajęło nam około 37 sekund, zaś z wyko- rzystaniem nakładki aż 45 sekund. Tak, było to łatwiejsze, mniej męczy- www.fragoutmag.com