Frag Out! Magazine
Issue link: https://fragout.uberflip.com/i/1463214
Służba w rezerwie zostać ma podzielona na rezerwę pasywną i rezerwę aktywną. Ta pierwsza ma dotyczyć osób, które zostały na drodze kwalifikacji wojskowej uznane za zdolne do pełnienia służby, jak również osoby, które odbyły służbę zasadniczą i nie podjęły służby w innej formie. Jest to więc forma najbardziej zbliżona do znanej obecnie służby żołnierzy w rezerwie. Osoby znajdujące się w rezerwie pasywnej, mogą - podobnie jak obecnie - zostać powołane na ćwiczenia wojskowe – trwające od jednego do maksymalnie dziewięćdziesięciu dni w ciągu roku, ponadto pełnienie tej służby „może polegać na udziale w zwalczaniu klęsk żywiołowych i likwidacji ich skutków, w akcjach poszukiwawczych oraz ratowaniu życia ludzkiego". Służba w rezerwie aktywnej ma być z kolei pełniona w formie ćwiczeń, przez co najmniej dwa dni w czasie wolnym od pracy raz na kwartał oraz jednorazowo przez 14 dni co najmniej raz na trzy lata, przez osoby wyznaczone na etaty przewidziane dla tej służby. Jest to więc forma zbliżona do obecnej służby terytorialnej, ale pełniona w innych niż WOT rodzajach sił zbrojnych. Można także domyślać się, że to właśnie osoby, które będą pełnić służbę w rezerwie aktywnej, będą w pierwszej kolejności powoływane do służby w razie sytuacji kryzysowych, będą także mogły pełnić służbę na misjach zagranicznych – analogicznie jak do pełnienia czynnej służby powołuje się żołnierzy rezerwy w USA czy Wielkiej Brytanii. Wreszcie najbardziej aktywizująca wyobraźnię wizja powrotu zasadniczej służby wojskowej nie oznacza, że powróci dawna „zetka". W projekcie założono bowiem, że obowiązkowa służba zasadnicza w podstawowym wymiarze dziewięciu miesięcy, może zostać wprowadzona tylko w razie zaistnienia takich potrzeb Sił Zbrojnych które uzasadnią jej wprowadzenie. Jest to zapis ogólniejszy niż obecny, ale wciąż nie ma mowy o automatycznym powoływaniu kolejnych roczników do służby w razie wejścia ustawy w życie. Natomiast dobrowolna zasadnicza służba wojskowa przez okres do 12 miesięcy i ma dzielić się na szkolenie podstawowe w wymiarze do 28 dni zakończone przysięgą wojskową oraz szkolenie specjalistyczne - połączone z wykonywaniem obowiązków na stanowisku służbowym w wymiarze do 11 miesięcy, zatem służba ta ma trwać do roku. Osoby, które ukończą choćby szkolenie podstawowe, mogą na ich wniosek trafić do rezerwy aktywnej lub służby terytorialnej, a jeśli go nie złożą – do rezerwy pasywnej. Co ważne, osoby, które odbyły dobrowolną służbę zasadniczą, mają mieć pierwszeństwo w przyjmowaniu do służby zawodowej jak również w zatrudnieniu w administracji państwowej. Oprócz tych zmian, w ustawie założono także że osoby które ukończyły szkoły o profilu mundurowym działające na podstawie zawartej z MON umowy – jak to już ma miejsce obecnie. Nowością jest także rozdział dotyczący organizacji proobronnych, które zawarły umowę z MON. Ich członkowie zdolni do służby wojskowej mają być kierowani na szkolenie podstawowe i stać się żołnierzami aktywnej rezerwy. Wreszcie rozszerzony ma być program Legii Akademickiej, uzupełniony programem stypendialnym. Ten ostatni zakłada, że osobom zainteresowanym powołaniem do zawodowej służby wojskowej w korpusie oficerów, a studiującym na kierunkach uznanych za przydatne dla Sił Zbrojnych, przyznane będą stypendia, pod warunkiem ukończenia szkolenia podstawowego w ramach dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej przed rozpoczęciem drugiego roku studiów, uczestnictwa w ćwiczeniach i zajęciach Legii Akademickiej, ukończenia kursu oficerskiego i zdania egzaminu na oficera oraz wreszcie wstąpienia do służby zawodowej na okres co najmniej pięciu lat. W razie niespełnienia tych wymagań, wypłacone pieniądze będą musiały zostać zwrócone. To ostatnie rozwiązanie może być szczególnie korzystne, zarówno dla wojska, jak i dla osób chętnych podjąć służbę zawodową. Inne sposoby spełniania obowiązku obrony nie doczekały się aż tak dużych zmian. W dalszym ciągu militaryzacji mogą podlegać „jednostki organizacyjne, które wykonują zadania szczególnie ważne dla obronności lub bezpieczeństwa państwa, a także jednostki organizacyjne specjalnie tworzone do wykonywania takich zadań, może także zostać nałożony obowiązek świadczeń osobistych lub rzeczowych, podobnie jak ma to miejsce obecnie. Widać więc wyraźnie, że zasadniczym celem przygotowywanych reform jest zmiana zasad pełnienia służby wojskowej, w tym zwłaszcza innej niż zawodowa, poprzez wprowadzenie nowej formy służby zasadniczej oraz innych form szkolenia podstawowego. Jest to zbieżne z deklaracjami polityków, mówiącymi o budowie armii liczącej nawet 300 000 żołnierzy, w tym 50 000 w WOT. Niewątpliwie zmiany w systemie rekrutacji oraz trybie odbywania służby mogą pomóc w zwiększeniu liczebności wojska, w tym zasobów rezerwy. Mogą, jednak zasadniczym pytaniem jest – do jakiego poziomu, mając na uwadze, że zmiennymi są tu demografia i ekonomia. Już teraz osoby w przedziale wiekowym do 25 roku życia stanowią 25.6% ludności, co oznacza, że baza rekrutacyjna jaką stanowią przede wszystkim młodzi ludzie jest znacząco mniejsza niż w przeszłości i - co gorsza - będzie się kurczyć. Foto: L. Kujawski / FoxTwo.pl www.fragoutmag.com