Frag Out! Magazine

Frag Out! Magazine #36 PL

Frag Out! Magazine

Issue link: https://fragout.uberflip.com/i/1463214

Contents of this Issue

Navigation

Page 56 of 199

w sposób niekonwencjonalny. To samo dotyczy siłowego uwalniania osób pojma- nych przez przeciwnika. Nie jest to jednak koniec możliwych zadań wykonywanych przez wojska specjalne w przyszłości. Oprócz konwencjonalnego konfliktu zbrojnego istotnym problemem pozostają zagrożenia hybrydowe. Z uwagi na charakter tych zagrożeń jest to sfera, w której wojska specjalne będą odgrywać istotną rolę, zwłaszcza wykorzystując swoje możliwości w zakresie wsparcia militarnego (szkolenia i doradzania si- łom sojuszniczym) oraz wsparcia przeciwdziałania działaniom nieregularnym. Te działania, prowadzone już w czasie pokoju mają te oczywistą zaletę, że pozwa- lają budować sieć sojuszników i partnerów, jaka może zostać wykorzystana także w czasie kryzysu oraz wojny. Co więcej, wojska specjalne mogą prowadzić także inne działania przeciwko za- grożeniom hybrydowym. Fakt, że jest to rodzaj wojsk bez czołgów i artylerii dale- kiego zasięgu pozwala na podjęcie akcji bezpośrednich w sposób mało widoczny i pozwalający uniknąć choćby nadmiernej eskalacji – jeśli agresor do takiej by dą- żył. Mówiąc wprost: obecność nawet relatywnie dużego komponent wojsk specjal- nych można łatwo ukryć, ale już nie da się tego zrobić z batalionem zmechanizowa- nym, od razu identyfikowalnym z uwagi na wykorzystywany sprzęt. Ponadto, z uwagi na dotychczasowe doświadczenia i charakter konfliktów hybry- dowych, zaangażowane potencjały są mniejsze. Przeciwnik może stosować me- tody i techniki terrorystyczne oraz partyzanckie – staje się w tej sposób oczywi- stym przeciwnikiem, którego mogą zwalczać komandosi. Nawet jeśli korzysta się z zaawansowanych systemów uzbrojenia czy sprzętu ciężkiego – jak na Ukrainie – zakres użycia tych środków był i jest ograniczony, wszak posługują się nimi „ochotnicy" lub „rebelianci", a to oznacza, że poradzenie sobie z nimi jest łatwiej- sze. Coraz częściej także działania prowadzone w odległych od Europy obszarach, zwłaszcza Afryce, będą miały charakter działań hybrydowych i przeciwdziałania im. Wraz z powrotem rywalizacji mocarstw oznacza to, że lokalne konflikty będą także ujmowane w te ramy i lokalne rządy czy ruchy partyzanckie będą, jak kiedyś wspierane przed jedno drugie – a teraz pojawia się jeszcze trzecie – mocarstwo. Z tego też powodu należy zauważyć, że w Wielkiej Brytanii rozpoczęto tworzenie nowego związku taktycznego – Army Special Operations Brigade złożonej z czte- rech batalionów, które mają wykonywać zadania doradcze i szkoleniowe, a także wspierać w ten sposób zarówno regularne, jak i nieregularne siły sojusznicze. Z kolei w Stanach Zjednoczonych utworzono sześć jednostek (Security Forces As- sistance Brigade) zaliczanych do wojsk konwencjonalnych. Przeznaczone są one do wykonywania podobnych zadań, uzupełniają bowiem wspomniane już działania prowadzone przez wojska specjalne („Zielone berety" i inne mniejsze formacje). Należy przy tym pamiętać, że Wielka Brytania, nie mówiąc już o Stanach Zjedno- czonych, to państwa silne gospodarczo i militarnie, potrzebujące narzędzi global- nego oddziaływania. Te czynniki oznaczają, że ewolucja wojsk specjalnych – w także całych armii – w państwach zachodnich może zatoczyć koło pod względem zakresu wyko- nywanych zadań, przywracając porządek zimnowojenny. Zadania związane ze wsparciem, zwłaszcza rozpoznawczym działań konwencjonalnych w razie otwar- tej wojny będą traktowane jako jedne z najważniejszych, na równi z działaniami niekonwencjonalnymi wobec przeciwnika hybrydowego oraz innych działań niekonwencjonalnych i nieregularnych. Jednocześnie, pojawić się może pytanie o to, czy widoczne tendencje do zwiększania wydatków obronnych mogą przeło- żyć się na zwiększenie finansowania sił konwencjonalnych? Takie ryzyko oczywi- ście istnieje, zwłaszcza w państwach innych niż mocarstwa, zwłaszcza w Europie i w sposób oczywisty pojawia się tutaj Polska, jako państwo średnie, dla którego głównym zagrożeniem są właśnie akty agresji – otwartej lub hybrydowej – ze strony Rosji. Może więc pojawić się pokusa powrotu do przeszłości, a więc redukcji wojsk specjalnych do relatywnie niewielkich komponentów dywersyjno-rozpoznawczych, wykonujących zadania na rzecz sił konwencjonalnych. Sam fakt istnienia zagrożenia hybrydowego nakazuje jednak postrzegać ich rolę i zadania znacznie szerzej, zarówno w przypadku działań na terytorium własne- go kraju (wspomagając służby policyjne), regionalnych sojuszników – wspierając ich wojska i służby wewnętrzne oraz wreszcie w skali szerszej. Wykorzystywanie wojsk specjalnych pozwala bowiem użyć je także właśnie w charakterze własnego, w dodatku posiadającego rzadkie i unikalne zdolności, wkładu w działania sojuszni- cze. A to z kolei przynosi także korzyści polityczne oraz zwiększa prawdopodobień- stwo, że to sojusznicy udzielą pomocy w razie potrzeby. Nie bez powodu bowiem, gdy Estonia postanowiła niedawno wesprzeć francuską misję w Mali, wysłany został właśnie pododdział wojsk specjalnych, a nie kompania zmechanizowana czy batalion zmechanizowany. EWOLUCJA SPECJALNYCH EWOLUCJA SPECJALNYCH ANALIZA

Articles in this issue

Archives of this issue

view archives of Frag Out! Magazine - Frag Out! Magazine #36 PL