Podsumowując, jak już panujesz
nad bronią, chcesz rozwijać się
w strzelaniu „bojowym" (albo „popier…
nym" – nazwa do wyboru), polecam
przyjechać do Zieleniewa i spróbować.
Zabawa naprawdę przednia, dużo na-
uki, sprawdzian sprzętu i strzelca.
Ale
MUSISZ, MUSISZ, MUSISZ
strzelać BEZPIECZNIE I BEZPIECZNIE
obchodzić się z bronią w trudnych
warunkach.
Co do mojego sprzętu. Rewelacyjna
okazała się kurtka gore armii brytyj-
skiej – taka narzutka na mundur, która
pomogła komfortowo przeżyć. Buty –
tu wysokie i wodoodporne to podsta-
wa. Podpatrzony u Modiego z Target
Creators ochraniacz na pistolet robi
robotę, firmowego nie ma już dostęp-
nego, ale od czego maszyna do szycia.
Teraz wisienka. Są to zawody, które
mocno promują tłumiki. One napraw-
dę powodują, że komfort przebywa-
nia na strzelnicy znacząco wzrasta.
Co do mojego urządzenia: wcześniej
używałem Strieły – dość duża i ciężka
ukraińska produkcja – w sumie spoko,
minusem było to, że mocno zmieniała
punkt trafienia po założeniu. Na za-
wodach miałem możliwość używania
najnowszego Thora CQB. Jak na – po-
wiedzmy – budżetowe urządzenie, to
rewelacja. Punkt trafiania po założeniu
zmienia się w niewielkim stopniu, a co
ważniejsze – tłumik zauważalnie sła-
biej się grzał od Strieły, choć nie wiem,
jaki jest tego powód. Oczywiście osło-
nę dwukrotnie zestrzeliłem z tłumika,
ale to moja wina. Naprawdę, Thor to
zgrabny lekki i poręczny tłumik.
Oczywiście nie powinno się zapo-
minać, że poza organizatorem (Klub
Strzelających Inaczej) ważni byli za-
wodnicy, no i sponsorzy, bez których
ciężko byłoby o nagrody i pakiety star-
towe. Tu spisał się sponsor tytular-
ny Templars Gear oraz ENTIRE-M, czyli
właściciel marki Helikon-tex.
www.fragoutmag.com