Frag Out! Magazine
Issue link: https://fragout.uberflip.com/i/1489239
gazynkiem i amunicją to już jest przepaść. Wymienne piętki chwytu to dziś standard, więc II M go ma, w 941F dostajemy zaś chwyt „one size fits all" i po zawodach. Także kształt chwytu i całego szkieletu w nowszym pistolecie jest znacz- nie lepszy i dostosowany do współ- czesnych standardów. Upraszcza- jąc, można napisać, ze 941F to taki mniej więcej odpowiednik Beretty 92FS, choć cięższy, bo na stalo- wym, a nie aluminiowym szkielecie, II M można by zaś przyrównać do Glocka 45, lecz (mimo że sam po- siadam glocki) izraelski pistolet wydaje się być bardziej ergono- miczny, ale z drugiej strony nadal bazuje na konstrukcji dość już leci- wego CZ75, który jednak nadal ma swoich fanów i wciąż się sprzeda- je. Zdecydowaną wadą obu Jericho jest absolutna „jednostronność", czyli kompletny brak przystoso- wania do użycia przez strzelców leworęcznych. A pamiętajmy, że to pistolety z bezpiecznikiem nastaw- nym, którego (np. na niektórych za- wodach) po prostu trzeba używać – skrzydełko jest tylko po lewej stronie, więc leworęczny będzie miał pod górkę. Oba pistolety w zestawie mają po dwa magazynki, bardzo ładną, ob- szerną i czytelną instrukcję i dodat- kowe gadżety (kłódka-do-niczego, przywieszka itp.). 941F sprzeda- wany jest w walizeczce z tworzywa sztucznego, a II M w kartonowym pudełku z gąbkową, profilowa- ną wykładziną. „Klasyk" kosztuje 4390 złotych (czyli sporo mniej niż Beretta 92FS), a „polimer" to wyda- tek rzędu 3750, czyli porównywalnie z Glockiem 45. Long story short – strzelasz „tak- tycznie" i chcesz pistolet uniwersal- ny, także do EDC, to Jericho II M cze- ka na Ciebie, a jeśli lubisz klasykę i strzelasz tarczówkę, to powinieneś pomyśleć nad klasycznym pistole- tem Jericho 941F. BROŃ STRZELECKA