www.fragoutmag.com
nych dodatkowych elementów.
Takie kanapki to ja jednak lubię.
Ładownice pojedyncze – normal-
na wariacja na temat TACO, bardzo
dobrze wykonana pod kątem tech-
nicznym. Działa, ale trzeba pamię-
tać, żeby indywidualnie dopasować
sobie ściągacze i dobrać „ścisk"
ścianek ładownicy.
Kieszonka cargo – no zwykła
kieszonka. Nie mam organizerów,
więc luzem wrzuciłem do środka
Leathemrana MUT i Raptora oraz
rękawiczki taktyczne. Fajna, mała,
wygodna.
Dwa elementy tego zestawu mnie
urzekły. Pierwszy to worek zrzu-
towy. Zakochałem się w nim i jak
rzadko używam tego szpeju, tak
zamówiłem sobie u Templarsów
drugi do innego pasa. Kapitalna
rzecz – bardzo wygodny, świetnie
wykonany (jak cała reszta szpeju,
zresztą), idealnych rozmiarów (jest
jeszcze wersja long) i niesamoicie
funkcjonalny. Jak nie używam go
do magazynków, to mam w nim
butelkę z piciem, tacker, zaklejki, rę-
kawiczki, no generalnie to, co może
być potrzebne, a nie mieści się do
kieszeni w spodniach. Jeśli uży-
wam do magazynków, to nie spo-
sób nie docenić usztywnionej kra-
wędzi i kapitalnego, regulowanego
kołnierza. No i jeszcze możliwość