Frag Out! Magazine
Issue link: https://fragout.uberflip.com/i/1495044
rażenia wobec swojego przeciwnika i wobec państw wspomagających jego wysiłek wojenny. Takie zaognienie sytuacji międzynarodowej powinno spowodować wzrost świadomości poszczególnych szczebli władzy w zakresie potrzeby zapewnienia bezpieczeństwa obywateli. Niestety, co widać szczególnie na szczeblu samorządowym, takiego wzrostu świadomości nie ma. Mamy za to festiwal zrzucania odpowiedzialności ze strony samorządu na władze centralne i odwrotnie, konferencje prasowe, na których zaklina się rzeczywistość (stwierdzenie, że Warszawa ma dla obywateli 7 mln m 2 powierzchni w budowlach ochronnych) oraz pustkę legislacyjną. Zastanawiający jest poziom niekompetencji na wszystkich szczeblach władzy w sprawach związanych z ochroną ludności cywilnej, niezależny od przynależności politycznej. Zgodnie z danymi ujawnionymi w przeprowadzonych przez MSWIA spisach posiadamy na terenie Polski ponad 62 000 budowli ochronnych będących schronami i ukryciami. Niestety, analizując te dane pod względem kryteriów ostatnich obowiązujących aktów normatywnych (wytyczne szefa Obrony Cywilnej Kraju z 4 grudnia 2018 r.) sprawnych obiektów będących schronami, dostępnych dla ludności cywilnej, mamy niewiele. Zgodnie bowiem z definicją zwartą w wymienionym dokumencie, schronem jest „budowla ochronna o obudowie konstrukcyjnej zamkniętej, hermetyczna, zapewniająca ochronę osób, urządzeń, zapasów materiałowych lub innych dóbr materialnych przed założonymi czynnikami rażenia oddziałującymi z określonych stron". Tak skonstruowana definicja oznacza, że wyróżnikiem schronu, poza konstrukcją, będzie hermetyczność, a więc zdolność do odizolowania się od przenikających z zewnątrz do schronu płynów, gazów i pyłów. Zdolność tę osiąga się poprzez szereg zorganizowanych działań na ANALIZA