Niebagatelną zaletą jest to, że Clarus dobrze działa nawet
przykryty cienką czapką zimową, no i oczywiście, gdy jest
skwar, a ty nie chcesz nosić pełnych/zakrytych aktywnych
ochronników albo kiedy masz kapelusz. Dla mnie to wygoda,
wrzucam do kieszeni i już, potrzebuję zakładam, działam,
potem do kieszeni, szybko i sprawnie, nawet założyłem je
pod kask motocyklowy, by sprawdzić, jak wytłumi się pomruk
głośnych wydechów. Działają, chociaż to tylko próba, bo na
całe szczęście bardzo lubię dźwięk wydechów w moim HD.
Wracając do tematu, to jasne, że służby mogą je
wykorzystywać w działaniach „low profile", no ale sami się
domyślacie, że to już inna bajka – CC czy strzelnica :)
Używając już jakiś czas tego zestawu, spokojnie mogę
napisać, że jest wart uwagi i dla osoby rozważającej ten typ
ochrony słuchu w połączeniu z możliwością komunikacji to
strzał w dobrą dziewiątkę. Dobrą, bo pewną, dziesiątka to za
dużo… Bo wiecie, zawsze będzie coś, że ktoś etc.
Używamy tych zestawów i wiemy, że na nasze potrzeby
są mocno wystarczające, no ale jak ktoś ma skłonności do
infekcji, to wiecie, gdzie będzie miał takie zestawy…?!
www.fragoutmag.com