Frag Out! Magazine

Frag Out! Magazine #41 PL

Frag Out! Magazine

Issue link: https://fragout.uberflip.com/i/1504227

Contents of this Issue

Navigation

Page 83 of 149

z uwagi na brak zaczepu spustu samoczynnego, podobnie jak w „standardowym" suwadle cywilnym nie będzie współpra- cować z wojskową komorą spustową i karabinek po prostu nie będzie strzelał, niezależnie od tego, czy przełącznik rodzaju ognia ustawi się na ogień pojedynczy czy ciągły. Skoro mówimy już o komorach spustowych, to przyjrzyjmy się różnicom – na warsztat trafiły wszystkie wersje obecnie produkowane przez Fabrykę Broni „Łucznik"-Radom, czyli wojskowa podpięta do wojskowego karabinka, standardowa cywilna w zielonym Grocie i ostatnia, wyposażona w spust Geissele – ta z czerwonymi manipulatorami podpięta do mojego karabinka. Jeśli chodzi o cały „plastik", to jedyną różnicą pomiędzy nimi są oznaczenia – w broni wojskowej są trzy piktogramy oznaczające położenia „zabezpieczony", „ogień pojedynczy" oraz „ogień ciągły" rozmieszczone w układzie 0-45-90°, pod- czas gdy w wersji cywilnej są jedyni dwa – „zabezpieczony" i „ogień pojedynczy" - rozłożone w układzie 0-90°. Co cie- kawe – wszystkie komory, niezależnie od oznaczenia, po- chodzą z tej samej formy wtryskowej. Uważny obserwator zauważy na pewno charakterystyczne lnie wokół gniazda bezpiecznika, które są śladem po wymiennej wkładce formy. Dzięki niej nie ma konieczności wykonanie dwóch drogich form, a wystarczy jedna, w której w zależności od tego, jaka komora ma trafić danego dnia „na produkcję", wstawia się odpowiednią wkładkę. Komora spustowa Grot wojskowy Grot wojskowy zaczep bagnetu spust Geissele www.fragoutmag.com

Articles in this issue

Links on this page

Archives of this issue

view archives of Frag Out! Magazine - Frag Out! Magazine #41 PL