Frag Out! Magazine
Issue link: https://fragout.uberflip.com/i/1506953
wszystko to, cały sprzęt, który za- bieramy, dyktuje nam praktyka. I tutaj, wiesz, trzeba tego pilnować, żeby nie było tego za dużo, ale i nie za mało. Bo cały sprzęt, jaki zabie- ramy ze sobą, jest bardzo mocno ograniczony przedziałem ładunko- wym, czyli jednym samochodem, którym jedziemy. Musimy tam upchnąć załogę plus sprzęt do by- towania, sprzęt medyczny i zapas tego sprzętu. Więc tutaj trzeba ba- zować na doświadczeniu i reago- wać na potrzeby. Co do doboru kamuflażu, my po- szliśmy w kamuflaż Mapa z tego tytułu, że firma Maskpol postano- wiła nam przekazać te mundury, a my jako wolontariusze, którzy na tym nie zarabiają tylko dokładają własne pieniądze, bądź korzystają z pieniędzy, które dostają od dar- czyńców, z chęcią przyjęliśmy po prostu darmowy sprzęt, który tam na miejscu się sprawdził. Teraz do- bór kamuflażu jest bardzo istotny, bo Rosjanie chodzą też w zachod- nich kamuflażach. Do tej pory nie było u nich kamuflażu Mapa, więc my, będąc na linii, nie będziemy kojarzeni z oddziałami rosyjskimi. Ogień friendly fire tam się trafia bar- dzo często, kamuflaż Mapa jest też o tyle dobry, że nie jest podobny do żadnego innego kamuflażu, jaki no- szą Rosjanie. Z całą pewnością napiszą o wa- szym zespole książki, a nawet podręczniki dla medyków pola walki. Znajdzie się tam informacja o niewątpliwym profesjonalizmie i skuteczności działania, a czy znajdzie się miejsce dla aspektu psychologicznego, cechach me- dyka pola walki? A może już służ- by wykorzystują wasze doświad- czenie? Staramy się przekazywać na- sze doświadczenie, na ile jest to możliwe. Ja – będąc żołnierzem rezerwy, wcześniej oficerem Wojsk Obrony Terytorialnej – mam kon- takt z tą formacją i tam tego do- świadczenia staram się przekazać najwięcej. Jeździmy też po róż- nych jednostkach od 6. brygady po 25. brygadę i staramy się tę wiedzę przekazywać od najniższych szcze- bli do najwyższych. Powoli, jeszcze nieśmiało, zgłaszają się do nas de- cydenci z różnych służb i starają się tę wiedzę pozyskiwać, natomiast jeszcze funkcjonuje w mentalno- ści ludzkiej czy dowódców pewien dystans, na zasadzie „no jacyś tam medycy z jakiejś tam fundacji", nie instytucja, nie służba, nie wiadomo kto i z kim pracuje – zauważamy pe- wien poziom nieufności, natomiast my sami wychodzimy do służb i pokazujemy, że nasza praca na miejscu to jedno, a doświadczenie i wiedza, które stamtąd przynosimy, to drugie. I to właśnie może rato- wać życie polskich żołnierzy, jeśli dojdzie do sytuacji, w której nasze wojska będą zmuszone walczyć bojowo w obronie naszej Ojczyzny przed imperializmem rosyjskim. Przed imperializmem, który próbuje rozszerzyć swoje horyzonty. Jeste- śmy otwarci na wszelką współpra- cę ze służbami mundurowymi u nas w kraju. Dzięki za rozmowę, trzymajcie się tam! 80 www.fragoutmag.com