Jeśli idzie natomiast o lotnictwo „szybkie", na czeskim niebie
pojawiło się sporo ciekawostek. W czasie parady lotniczej dwóm
czeskim Gripenom towarzyszył amerykański samolot F-35. Ten
obrazek już wkrótce stanie się w Bohemii powszechny, Czesi
ogłosili bowiem chęć zakupu tej platformy piątej generacji. Czy
oznacza to koniec Gripenów (dzierżawionych od Szwedów) jeszcze
nie wiadomo.
Co istotne, w przeciwieństwie do lat ubiegłych, obecność F-35
w Ostrawie nie ograniczyła się wyłącznie do wystawy statycznej.
W pokazie dynamicznym najnowszy myśliwiec 5-generacji
zaprezentowała Kristin „Beo" Wolfe, z USAF F-35 Demonstration
Team. Drugim wymiarem obecności F-35 w Ostrawie był pokaz
zaprezentowany przez brytyjski samolot F-35B. W porównaniu
jednak z pokazem amerykańskim, brytyjska demonstracja była
rozczarowująca, samolot wykonał bowiem wyłącznie zawis
w pobliżu publiki, a następnie wylądował. Ten imponujący manewr
przyćmiony został przez amerykański pokaz F-35 – z „kwadratową
pętlą" i imponującymi manewrami na krytycznych kątach natarcia.
O ile wśród bywalców pokazów lotniczych w Europie dominuje
opinia, że amerykańskie dema są rozczarowujące, w porównaniu do
swoich europejskich odpowiedników, o programie pokazowym F-35
USAF zdecydowanie tego powiedzieć nie można.
LOTNICTWO