Frag Out! Magazine
Issue link: https://fragout.uberflip.com/i/1514633
W UŻYCIU Z moim nowym POF byłem na strzelnicy ledwie parę razy, ale od razu wymieniłem w nim chwyt na grotowy, bo ten jest znacznie wy- godniejszy, dołożyłem latarkę i nie- wielki chwyt przedni – tak, jak lubię mieć skonfigurowany karabinek. Na razie się go uczę, bo manual ma jednak nieco inny, niż prze- ciętny AR, zwłaszcza jeśli chodzi o zatrzask zamka i jego blokowanie w tylnym położeniu. Przyzwyczajenia zdecydowanie wymaga przycisk zatrzasku ma- gazynka po prawej stronie komory spustowej. Z uwagi na umieszcze- nie nad nim przycisku zwalniania zespołu ruchomego odległość po- między osłoną przycisku zatrzasku magazynka a nim samym wynosi około 1 mm, czyli bardzo mało. Obawiam się, że przy strzelaniu w rękawiczkach, szybkiej pracy na broni i jeszcze np. lekko zmar- zniętych rekach może być z tym problem, bo konieczne jest dość precyzyjne trafienie palcem w ten przycisk, by zwolnić magazynek. Pozostałe manipulatory działa- ją świetnie, ale muszę pamiętać o tym, że mam blokadę zespołu ru- chomego w tylnym położeniu, bo jeszcze nie przyzwyczaiłem się do jej istnienia. Karabinek ma specyficzny układ wymuszony wyższą szyną grzbie- tową, co z kolei wpływa na skład. Jest wyżej niż w przypadku ce- lownika osadzonego na standar- dowym AR, ale znacznie niżej, niż przy celowniku z „riserem". Prawdę mówiąc, to szukam rozwiązania, bo na PWS miałem EOTecha na podwyższeniu i było super, ale tutaj podwyższenie to już za dużo. Mam nadzieję, że w końcu znajdę satys- fakcjonujące mnie rozwiązanie. Waham się co do wymiany kolby, bo nie pasuje mi takie mocowanie QD, choć sama kolba jest wygodna i świetnie pracuje na prowadnicy. Jak to strzela? Bardzo dobrze. Co prawda strzelałem głównie na dystnsach do 50 m, na setkę posze- dłem raz, sprawdzić kilka rodzajów amunicji, ale karabinek podczas strzelania pracuje bardzo przyjem- nie. Jeśli mam być szczery, to kopie ciut mocniej niż PWS, ale to krótki skok tłoka, więc nie dziwi. Bez pro- blemu daje się go utrzymać na celu przy szybkim strzelaniu, a kiedy wymienię urządzenie wylotowe bę- dzie już chyba idealnie. Na 100 metrów wyszło mi jed- no – do precyzyjnego strzelania ta lufa (1:7) zdecydowanie woli amu- nicję minimum 62 gr. Na lżejszej 55 nie da się wykręcić ciasnych grup, co nie jest problemem przy zasto- sowaniu cięższej amunicji. Na razie oswajam P-415 i powoli się dogadujemy – zobaczę, jaka bę- dzie finalna konfiguracja i pewnie wtedy się nią pochwalę. Gdyby ktoś teraz kazał mi odpo- wiedzieć na pytanie „jaki jest ten POF P-415 Edge?", to odpowie- działbym tak, jak nauczyciel Fore- sta Gump powiedział o nim jego matce „Pani Gump, pani syn jest... inny". I taki jest P-415 – inny od wszystkich. Wyjątkowy. www.fragoutmag.com