Frag Out! Magazine

Frag Out! Magazine MSPO 2024

Frag Out! Magazine

Issue link: https://fragout.uberflip.com/i/1526112

Contents of this Issue

Navigation

Page 41 of 110

Z Błota do Szafy: Wrażenia eksploatacyjne po 4680 strzałów. Większość moich karabinów traktuję jako narzędzia użytkowe, dlatego nie czyszczę ich zbyt często i nie poleruję poszczególnych części. Oczywiście, są elementy, o które należy dbać, takie jak przewód lufy oraz komora nabojowa, które regularnie czyszczę. Pozostałe części czyszczę jednak adekwatnie do sytuacji. Zdarzały się okresy, kiedy zostawiałem karabin bez czyszczenia przez dwa tygodnie, a czasem nawet miesiąc, aby sprawdzić, co się stanie i które elementy ulegną korozji. Mój najbardziej ekstremalny test polegał na tym, że po nocowaniu na bagnach z 13. ŚBOT i bardzo wilgotnej, deszczowej nocy oraz poranku, przetarłem tylko lufę karabinu i wstawiłem go na trzy tygodnie do szafy. Chciałem zobaczyć, jak karabin zachowa się w miarę realnych warunkach użytkowania w terenie i potem składowania go w magazynie. Po trzech tygodniach rozebrałem go dokładnie i okazało się, że lekki nalot korozji pojawił się jedynie na bloku gazowym i niektórych śrubach mocujących dodatkowe akcesoria. Ani zamek, ani inne stalowe elementy nie wykazały oznak korozji, co świadczy o dobrym pokryciu i solidnym procesie produkcji oraz dobrych powłokach. Blok gazowy jest naturalnie narażony na przegrzewanie, dlatego koroduje w różnych konstrukcjach. Moja standardowa procedura eksploatacyjna obejmuje przetarcie lufy sznurem po strzelaniu oraz sprawdzenie, czy komora nabojowa nie jest zbyt zabrudzona. Co 300-400 strzałów dokładnie czyszczę zamek, zawsze zostawiając na nim delikatną warstwę oleju, aby zabrudzenia nie wpływały bezpośrednio na zamek i żeby można było go łatwo przetrzeć, nawet papierem, i nałożyć nową warstwę oleju. W przypadku strzelania z tłumikiem czyszczę komorę co około 200-300 strzałów. Gruntowne czyszczenie karabinu, w tym przede wszystkim lufy, wykonuję co mniej więcej 1000 strzałów. Wpuszczam wtedy agresywną piankę, czyszczę szczotką, a następnie dokładnie przeczyszczam bawełnianymi patchami lufę do czysta. Przy tej okazji odkręcam również urządzenie wylotowe i dokładnie je czyszczę wraz z koroną lufy. Użycie tłumika istotnie wpływa na zbierający się nagar na koronie lufy. Niestety, po takim gruntownym czyszczeniu trzeba oddać około 30-40 strzałów, aby lufa „ułożyła się" i karabin odzyskał pełną celność. Ciekawostka: regulatora gazowego nigdy nie czyściłem, raz go tylko odkręciłem, żeby zobaczyć, ile nagaru się tam zebrało. fot.: Olek Leydo fot.: Irek Dorożański / DWOT 40 www.fragoutmag.com

Articles in this issue

Links on this page

Archives of this issue

view archives of Frag Out! Magazine - Frag Out! Magazine MSPO 2024