Frag Out! Magazine
Issue link: https://fragout.uberflip.com/i/1535553
BROŃ STRZELECKA charakteryzujący się dość szero- kim językiem spustowym i bardzo przyjemną pracą. Jest to jednoopo- rowy spust o charakterystyce zbli- żonej do spustu MIL-SPEC, ale pra- cujący bardzo płynnie i z oporem mniejszym od wojskowego o mniej więcej połowę. W mojej ocenie ten bazowy spust może śmiało być spustem docelowym w karabinku będącym cywilnym klonem M4. W M4 BE zastosowano klasyczny, wojskowy bezpiecznik z jednym skrzydełkiem po lewej stronie oraz równie klasyczną dźwigienkę za- czepu zespołu ruchomego. Skoro już przy tzw. BCG jesteśmy, to warto wspomnieć, że suwadło wykonane ze stali 8620 jest typu cywilnego, z „krótkim ogonem". Zamek karabinka wykonany jest ze stali 9310, a oba elementy są wy- kończone metodą azotowania. Rękojeść przeładowania – typowy MIL-SPEC, jednostronna, znana ze wszystkich karabinków rodzi- ny M16/M4, podobnie zresztą, jak znienawidzony przez wielu strzel- ców chwyt pistoletowy A2, czy cieszący się równie dużą sympatią kabłąk z blachy, mający możliwość otwierania w dół w celu stworze- nia tzw. spustu zimowego. Oba te elementy może i nie są wygodne, ale za to są do bólu regulaminowe, więc jeśli komuś zależy na wizual- nej zgodności z M4, to powinien je zostawić. Pewnym odstępstwem od orygi- nału jest za to tzw. endplate, czyli płytka znajdująca się na końcu ko- mory spustowej, współpracująca z tzw. castle nut, bowiem jest to wersja z dwoma otworami po obu stronach komory zamkowej, które umożliwiają mocowanie jedno- punktopwych pasów nośnych. Ja nie lubię, ale jak ktoś takie preferu- je, to proszę uprzejmie, może sobie założyć taki pas. Buffer tube, czyli prowadnica kolby oraz kolba to elementy wizualnie zgodne z oryginałem – kolbie trze- ba się przyjrzeć, żeby zobaczyć, czym od oryginału się odróżnia. Dodatkowo widać po bliższym przyjrzeniu, że to jednak niedroga wersja i tak taniej kolby M4 i przy- dałoby się jej lekkie ogarnięcie nadlewek po formie wtryskowej. Tak czy siak, kolba działa tak, jak oryginał i w sumie nawet dość do- brze wygląda. M4 BE wyposażony jest fabrycznie w uchwyt do przenoszenia moco- wany na grzbietowej szynie MIL- -STD-1913 za pomocą zacisków śrubowych. No i to jest zdecydo- wanie najgorszy element fajnego karabinka... Nie wiem, skąd ona jest, ale wyglą- da, jak zrobiona na linii produkcyj- nej chińskiego M4, do tego na trze- ciej zmianie i jeszcze przez pana Wanga i pana Lee, któzy przesadzili ze spożyciem maotai. Dramat. Nie dość, że przezierniki pokryte są błyszczącą(tak, błyszczącą!) po- włoką, to podstawa celownika ma luz, a na bębnach regulacyjnych nie ma żadnych oznaczeń. Dodat- kowo oba chodzą bardzo luźno, przy czym dominuje ten od nastaw bocznych, bo nie stawia prawie Widok komory zamkowej