Frag Out! Magazine
Issue link: https://fragout.uberflip.com/i/1535553
gdyby faktycznie zniszczonych i uszkodzonych byłoby powiedzmy dziesięć budynków. Straż Pożarna jest w stanie prowadzić działania w sytuacjach katastrof budowlanych i pożarów. Gdyby siły i środki stołecz- nej straży nie wystarczyły, uruchomiono by odwody operacyjne i ściągnięto strażaków – zwłaszcza spe- cjalistyczne grupy ratownicze – z innych miast. I tu widać problem w całej rozciągłości. Wojna pełnoska- lowa oznacza, że celem nie byłoby tylko jedno miasto. Zasadniczym wyzwaniem stojącym przed systemem obrony cywilnej jest nie tyle charakter zagrożenia (bo to jest z grubsza przewidywalne – grożą nam ataki Kalibrów czy Iskanderów, a nie nalot z kosmosu), ile jego skala. Należy zakładać wielokrotny wzrost za- grożeń takich jak pożary, zawalenia budynków, awarie infrastruktury (na przykład energetycznej), koniecz- ność udzielenia pomocy setkom osób poszkodowa- nych, zapewnienie uporządkowanej ewakuacji ludno- ści czy ochrony dóbr kultury. Naturalne jest sięgniecie po wzorce wojskowe. W przypadku wojska oczywiste jest, że rdzeń, jakim są żołnierze zawodowi, uzupełniany jest przez żołnie- rzy niezawodowych (terytorialnej służby wojskowej oraz aktywnej i pasywnej rezerwy) i nie jest niczym nadzwyczajnym, że całe oddziały, a nawet związki taktyczne uzyskują pełnię potencjału dopiero podczas rozwinięcia mobilizacyjnego. Z drugiej strony armia funkcjonuje i szkoli się już w czasie pokoju. Z tego prosty wniosek, że zadania obrony cywilnej powinny wypełniać właśnie istniejące już, odpowiednio wzmoc- nione instytucje i służby. Nie ma bowiem sensu two- rzenie zupełnie nowej odrębnej formacji, zwłaszcza że tworzenie takowej byłoby po pierwsze kosztowne, po drugie długotrwałe, a po trzecie pojawiłby się pro- blem podziału zadań pomiędzy już istniejące formacje a nową służbę. Z tego też powodu procedowany od wiosny rządowy projekt ustawy o ochronie ludności i obronie cywil- nej idzie w bardzo dobrym kierunku. Nie bez powodu zresztą ta nazwa jest dwuczłonowa. Przyjęto bowiem, że ochrona ludności to „system składający się z organów administracji publicznej wy- konujących zdania mające na celu zapewnienie bez- pieczeństwa ludności przez ochronę życia i zdrowia ludzi, mienia, infrastruktury niezbędnej dla zaspoko- jenia potrzeb bytowych, dóbr kultury i środowiska w sytuacji zagrożenia, zwanych dalej „organami ochrony ludności: podmiotów wykonujących te zada- nia, zwanych dalej „podmiotami ochrony lubości" oraz sił i środków przeznaczonych do realizacji tych zadań, zwanych dalej „zasobami ochrony ludności". ANALIZA