Frag Out! Magazine
Issue link: https://fragout.uberflip.com/i/1541285
Etui/pokrowiec transportowy Klucz nastawny Fluorescencyjny znacznik miarka calowa (2 cale) oraz metryczna (7 cm), a przednia część wyprofilowana w szeroki wkrętak płaski. Ostatnie narzędzie dostępne z ze- wnątrz jest wyjątkowe, bo jest nim automatyczny, nastawny klucz do na- krętek, nieco przypominający hydrau- liczne klucze nastawne. Pozwala on na odkręcenie nakrętek i śrub o rozmiarze mniej więcej od 5 do 20 mm, bez znacze- nia, czy będą one metryczne czy calowe. Da się nim także złapać okrągłe przedmi- oty o podobnej średnicy, ale o powierzch- niach stawiających wyraźny opór – pręci- ka czy rurki wykończonej „na gładko" tym się nie odkręci. Ciekawostka – ten klucz jest jedynym narzędziem pozbawionym blokady w toolu BOA. Po otwarciu rekojeści otrzymujemy dostęp do ukrytych wewnątrz końcówek. Znajdziemy tutaj otwieracz do kapsli połączony z niewielkim wkrętakiem płaskim, wkrętak krzyżakowy (Phillips) oraz przebijak-szydło. Wszystkie te nazędzia po otwarciu blokowane są blokadą back lock z wygodnym, dużym przyciskiem zwalniającym umieszczo- nym na zewnątrz rękojeści. Oczywiście mamy jeszcze klis spręży- nujący, przykręcony na zewnątrz obu- dowy, dzięki którym możemy toola ustabilizować np. o krawędź kieszeni. Gdyby ktoś nosił toola w kieszeni po dru- giej stronie, to może przełożyć klips na przeciwną stronę rękojeści – narzędzie ma przygotowane odpowiednie miejsce do tego. Niewątpliwym bajerem jest płaski pasek z tworzywa sztucznego w kolorze rozwodnionego mleka, umieszczony na jednej z rękojeści. Kombinowałem, co to może być i w końcu poddałem się i sięgnąłem po instrukcję, po przeczyta- niu której okazało się, że to... fluores- cencyjny pasek świecący w ciemności, mający ułatwiać lokalizację toola. Nowe, nie znałem. Do kompletu mamy jeszcze nylonową kaburę w stylu tych z ostatnich pro- dukcji Leathermana i koniec. Wszystko zapakowane w bardzo ładne i solidne kartonowe pudełko w ciemnozielonym kolorze z piankowymi wkładkami. Całość za jedyne 379 złotych polskich. Badger rozpycha się coraz mocniej na polskim rynku, a co ciekawe – dystrybuu- je go dystrybutor Leathermana. W sumie, jakby się temu przyjrzeć, to jest to nawet logiczne, bo w ten sposób Militaria.pl pokrywają większą część rynku oferując multitoole od około 100 złotych to niemal 1300. Co więcej, te Badgery są zrobione całkiem nieźle – co prawda nie ma sensu ich porównywanie do Leathermana, bo to nie ta liga (Badger jest jednak trochę toporny i w zestawieniu z LM widać, że tańszy), ale mechanicznie raczej nie ma się czego czepiać. Producent i dystrybutor także ufają tym multitoolom, bo gwarancja na nie wynosi aż 10 lat, czyli naprawdę dużo, jak za te pieniądze. Aha, a jak będziecie kupować Badgera, to jeszcze możecie go sobie spersonalizować przez wykonanie grawerunku na nim. www.fragoutmag.com

