Frag Out! Magazine
Issue link: https://fragout.uberflip.com/i/1541285
mieszczania się na następne stanowisko należy ostrzelać z pistoletu tarczę IDPA minimum trzykrotnie. Powta- rzamy procedurę aż do stanowiska nr 4…" – załapali- ście?! Strzelamy, uhhh… zapamiętać cyfrę, sekwencję i strzał. Masakrycznie to wyglądało, a okazało się fajną „łamigłówką", najważniejsza jest bezpieczna zabawa. Ja bawiłem się ekstra, tyle że Ruda powiedziała, że „spie- przyłeś ostatni punkt, po prostu pojeb… ci się kolory". Tor wymagający, fajnie przygotowany, brawo dla osoby, która go wymyśliła! Intelektualnie wymęczeni ruszyliśmy, by „rozwalić kolejny tor", tor numer szesc„ – „"ETB Skill Stage" – no i na tym torze mogliśmy się wyżyć. Strze- lamy, strzelamy! Trzy razy do pięciu tarcz karabin, dwa razy do pięciu tarcz pistolet, a na końcu czekały gwiazda i strzelba. Czysta esencja zawodów strzeleckich, ale nie taktycznych. Szybko strzeliliśmy i szczerząc zęby byliśmy prawie gotowi na kolejny tor. Prawie, bo te burgery i mega słoneczna pogoda trochę nas rozluźniały . Dobra, tor numer siedem „"Drop Zone" – to było ciekawe doświadczenie, wreszcie „latamy", do tej pory na zawodach były drabinki i liny w pionie, tu ETB nas miło zaskoczyło, liną w poziomie. Po wciśnięciu się w uprząż (w całym szpeju wyglądaliśmy jak milion dingdon- gów), trzeba było wejść na podest, podpiąć się i ruszyć w po- dróż do platformy na środku toru. Po przeciągnięciu się do platformy trzeba było się przepiąć do kolejnej liny i zjechać w kierunku ziemi, potem bieg na stanowisko strzeleckie i karabin + pistolet i strzelanie sekwencji z prawego i lewego ramienia. Było oczywiście bezpiecznie i intry- gująco, na tej linie to nawet było trochę obciachowo, tro- chę przełamanie niemocy, ogólnie tor kształtujący wolę... a może przesadzam?! Bo w kategorii light to kolesie robili to szybko i na luzie, no cóż młodość i technika, albo jakoś tak. Ogólnie „banan nie schodził z gęby". RAPORT

