Frag Out! Magazine
Issue link: https://fragout.uberflip.com/i/1541285
czy dynamometrycznych ustawio- nych na stały moment 23-24 Nm do dokręcania luf. Na Grotowisku był podnoszony problem odkręcają- cych się w karabinkach luf, na który odpowiedź miał jeden z uczestni- ków Grotowiska, który powiedział, że po zakupie klucza dynamo- metrycznego w jego pododdziale i dokręcaniu luf z momentem 23-24 Nm problem odkręcania się mocowania lufy po prostu zniknął. Nie mogę się natomiast zgodzić z rezygnacją ze skrócenia lufy do 14,5" i upieraniu się przy 16", a do tego jeszcze mówieniu o chęci zakupu dla żołnierzy... tłumików huku. No sorki, ale 16" z puszką na końcu to jest już naprawdę dzida i nawet urwanie tych 4 cm powo- duje znaczną różnicę, zarówno w manewrowości broni, jak i w jej masie i wyważeniu. Do tego, jak pisałem wcześniej, ewentualny konflikt zbrojny nie będzie się już odbywał na pustyni irackiej czy w Hindukuszu, a w środowisku ta- kim, jak na Ukrainie, z przeciwni- kiem takim, jak tam i z walkami po- dobnymi, jak tam. Z tych powodów, moim zdaniem, ta 16-calowa lufa po prostu nie ma sensu. W omawianej prezentacji sporo miejsca zostało poświęcone tak- że najnowszemu dziecku radom- skiej fabryki, czyli pistoletowi MPS (Modułowy Pistolet Samopowta- rzalny albo Modular Pistol System) – ja skupię się wyłącznie na rozwo- ju tej konstrukcji, choć zakres pre- zentacji Seweryna Figurskiego był znacznie większy. Zapowiedziany został MPS Army – zapowiedziany i pokazany, bo za- równo w Zegrzu, jak i w Maryninie można było obejrzeć przedprototyp tego pistoletu. Army to de facto MPS, ale posadowiony na komplet- nie innym chwycie polimerowym oraz z lekko zmienionym spustem i nieco innymi przyrządami celow- niczymi. Chwyt charakteryzuje się inaczej wyprofilowaną rękojeścią, bardzo wydatnym bobrzym ogo- nem oraz uproszczonym kształtem kabłąka spustowego. Prezentowany egzemplarz miał chwyt pozbawiony tekstury – po prostu gładki. Raczej nie ma moż- liwości, by ktoś wpadł na genialny pomysł dostarczenia takiego „śle- dzia" wojsku, więc bez zdziwienia na tegorocznym MSPO wziąłem do ręki model Army z chwytem bardzo rozsądnie oklejonym taśmą anty- poślizgową. Podobno jest to jeden z rozważanych wariantów wykoń- czenia chwytu broni, zatem można spać spokojnie – wojsko nie dosta- nie pistoletu z chwytem pozbawio- nym tekstury. www.fragoutmag.com