Frag Out! Magazine

Frag Out! Magazine #48 PL

Frag Out! Magazine

Issue link: https://fragout.uberflip.com/i/1541285

Contents of this Issue

Navigation

Page 71 of 139

W karabinku zastosowano urządzenie jednoopo- rowe spustowo-uderzeniowe typu MILSPEC, ale o oporze około 2,5 kg i przyjemnej, gładkiej pracy. Broń jest częściowo dostosowana do obsługi przez strzelców lewo- i praworęcznych – zastoso- wano w niej obustronny bezpiecznik oraz dwu- stronną rękojeść przeładowania. Zatrzask maga- zynka oraz zatrzask zespołu ruchomego są jednostronne, jak w karabinkach M16 i M4. Spaso- wanie komory zamkowej i spustowej jest bardzo dobre – nie „betonowe", bo minimalny luz jest, ale to luz z „dolnej strefy luzów" spotykanych w kara- binkach AR-15. Z kronikarskiego obowiązku dodam, że komora spustowa to typowa komora cywilna, czyli z prze- wężeniem w okolicy bezpiecznika, które ma unie- możliwić zainstalowanie w broni spustu samo- czynnego. Zespół ruchomy, czyli suwadło z zamkiem, to również elementy wykonane na bardzo przyzwo- itym poziomie – ślady po przejściu narzędzia wi- dać jedynie w jego wnętrzu w tylnej części. Gniaz- do zamka i klucz gazowy są chromowane, zatem utrzymanie tych elementów w czystości będzie ułatwione. Wykończenie suwadła to oksyda, co z kolei oznacza, że nie będzie ułatwień w czysz- czeniu, ale utrudnień również nie. Zamek wykona- ny jest bardzo dobrze – brak śladów przejścia na- rzędzi, rygle równe i precyzyjnie wykończone. AR od Messerschmitta wyposażony jest w ergo- nomiczny, gumowany chwyt o dość oryginalnej konstrukcji oraz prosty kabłąk znany z wojsko- wych karabinków, mający postać grubszego ka- wałka blachy z możliwością odchylania w dół do strzelania w rękawicach zimowych. Na prowadnicy kolby (tzw. buffer tube) fabrycznie zainstalowana jest kolba o charakterystycznej konstrukcji przypominającej z wyglądu hak – stopka kolby łączy się z nią tylko w górnej części i nie ma dodatkowego elementu łączącego jej dół z kolbą. Kolba lekko rozszerza się w tylnej części, tworząc swojego rodzaju bakę nawiązującą do kolb SOPMOD, ale w ich przypadku są one szersze na całej długości. Stopka kolby wyposażona jest w grubą, gumową nakładkę zapewniającą stabilne oparcie o ramię strzelca, a także w dwa punkty mocowania pasa za złączką QD. Podsumowując – dobrze wykonany AR ze śred- niej-niższej półki, z fajnym wyposażeniem. Jak to strzela? Jak już wspomniałem, lufę o długości 14,5" uznaję za najbardziej uniwersalną – do dynamiki jeszcze nie za długa, na średnie dystanse daje radę. W strzelaniu dynamicznym, czyli do 25-30 m, ka- rabinek spisuje się bardzo dobrze, jak większość karabinków AR. 14,5-calowa lufa z systemem ga- zowym Carbine, zakończona urządzeniem wyloto- wym A2 (czyli zwykłym tłumikiem płomienia) po- wodują, że broń ma odrzut bardzo łatwy do opanowania, o ile strzelec „ogarnia" karabinek AR15. Jeśli nie ogarnia, to nawet hamulec wyloto- wy czy hydrauliczny zderzak wiele nie pomogą. AR15 strzelający amunicją .223 nie generuje nie wiadomo jakich sił oddziałujących na strzelające- go, poza karabinkami z absurdalnie krótką lufą i takimż systemem gazowym. W przypadku omawianej broni odrzut nie stanowi problemu i strzelanie ciasnych dubletów czy wie- lostrzałów jest proste. Oczywiście, można karabi- nek zmodyfikować o wspomniane elementy, a na- wet o regulowany blok gazowy, ale należy najpierw zastanowić się nad tym, czy to ma sens. Moim zdaniem, jeśli już ktoś się uprze, to można pomy- śleć o wymianie urządzenia wylotowego, najlepiej takiego, które będzie hamulcem wylotowym i jed- nocześnie pozwoli na zamocowanie na nim tłumi- ka huku. Hydrauliczny buffer działa świetnie, ale to już wydatek około 1000 PLN, więc zakup należy mocno przemyśleć – to nie jest karabinek „pod sport", ale pod strzelanie „taktyczne", a tę działkę bez problemu ogarnie nawet wyjęty prosto z pu- dełka z dodanym celownikiem. Na pewno nie każdemu przypasuje chwyt – bar- dzo fajna struktura, dająca świetne oparcie dla dłoni i zapobiegająca ślizganiu się jej, ale specy- ficzny kształt. 3/4 fajnie wypełniający dłoń, ale bardzo mocno przewężony w górnej części, co wielu osobom (w tym mnie) może nie odpowia- dać. Wymiana chwytu to jednak sprawa banalna i każdy może to zrobić we własnym zakresie, a gdyby się wahał, jakiego chwytu użyć, to nie- zmiennie polecam ten od Grota A2, który w mojej ocenie jest chwytem po prostu genialnym. W przypadku kolby to dyskusyjny może być jedy- nie jej kształt, bo funkcjonalnie jest ona bardzo dobra. Wygodna, stabilna, łatwa do ustawienia w jednej z sześciu pozycji, zapewniająca bardzo dobre podparcie, zarówno w strzelaniu dyna- micznym, jak i statycznym np. na 100 m. Łoże – bardzo przypadło mi do gustu z uwagi na fakt, że jest ono niskoprofilowe i można je bar- dzo wygodnie objąć dłonią, co ułatwi prowadze- nie broni podczas strzelania. Jego niewielki pro- fil powoduje też, że będzie ono wygodne dla większości strzelców, w tym tych o drobniej- szych dłoniach, co często nie jest tak oczywiste. Spust – jak wspomniałem wcześniej, „wygła- dzony" MILSPEC. Do obu wymienionych typów strzelań wystarczająco dobry, o ile nie traktuje- my ich wyczynowo, ale też i karabinek nie ma www.fragoutmag.com

Articles in this issue

Links on this page

Archives of this issue

view archives of Frag Out! Magazine - Frag Out! Magazine #48 PL