Frag Out! Magazine
Issue link: https://fragout.uberflip.com/i/372730
w użyciu! TRAX 1 i 2 niewątpliwie poprawiają wygląd karabinka – co do tego nie ma wątpliwości (no dobrze, będą je mieli miłośnicy klasyki w stylu „shining steel & polished wood"). Bez dwóch zdań jednak zwiększają możliwości konfigurowania broni i doposażania jej w przydatne (bardziej lub mniej) akcesoria. Całość zmienia wyważenie broni w niewielkim stopniu – traX 1 ma masę 211 g, zaś traX 2 – 250 g, przy czym prawie połowa tej masy znajduje się w pobliżu środka ciężkości broni. Dodatkowo należy pamiętać, że zestaw oryginalnych drewienek to jakieś 180-190 g, zatem różnica jest stosunkowo niewielka, zwłaszcza w przypadku zastosowania wyłącznie TRAX 1. Skoro już przy tym jesteśmy – oba zestawy można mocować w różnych konfiguracjach. I tak, można zamocować kompletny TRAX 1, bądź tylko jego łoże przednie. Do tego można dołączyć TRAX 2 albo w całości albo wyłącznie dolny element, co w sumie daje nam pięć konfiguracji. Zastosowanie zestawów strike industries w niczym nie ogranicza funkcjonalności broni, a wręcz przeciwnie – zdecydowanie ją podnosi. Oprócz dania możliwości mocowania dodatkowych akcesoriów (celowniki, latarki, mocowanie pasa, etc.) umożliwia stosowanie dalekiego przedniego chwytu za karabinek a'la Chris Costa, bez obawy o poparzenie dłoni od lufy czy kolanka gazowego. Oczywiście zestawy nie dają możliwości mocowania celowników optoelektroniczych blisko oka, jak niektórzy lubią, ani też montowania celowników optycznych, ale nie od tego w końcu są. Jedyny mankament wynikający z zamocowania TRAX-ów, to konieczność rozkręcania szyn celem wyczyszczenia rury gazowej oraz brak możliwości zainstalowania bagnetu, gdyby ktoś o to pytał... Z obydwoma zestawami wystrzeliłem około 2000 sztuk amunicji i nie zauważyłem luzowania się ich (śruby zabez- pieczyłem podczas montażu LockTite przed samoistnym odkręcaniem) czy jakichś innych dysfunkcji – wszystko działa, jak należy. Całość jest stabilna i daje dobrą podstawę do instalowania przyrządów celowniczych, umożli- wia też pewny chwyt za łoże. Niestety, zabawa w upgrade kałacha traX-ami nie jest tania, bo każdy z kompletów kosztuje po 449 PLN, co w sumie daje prawie dziewięć stówek – sporo, bo to 50% ceny broni. Moim zdaniem, jeśli ktoś potrzebuje takiego zestawu – jednak warto się co nieco wykosztować. www.fragoutmag.com