Frag Out! Magazine
Issue link: https://fragout.uberflip.com/i/372730
Zaowocowało to tym, że obok nurków jedynym systemem ratowniczym współpracującym z jednostkami był NATO-wski NSRS, stacjonujący na co dzień w Szkocji, a który bazował na szwedzkim HSwMS Belos. Dzięki swoim wymiarom może być transportowany w rejon operacji na pokładzie ciężkiego samolotu transportowego Boeing C-17 Globemaster III bądź Lockheed Martin C-5 Galaxy, później przeładowany na pokład jednostki pływającej. Szwedzki okręt jest jednym z kilku na świecie, który może w ciągu kilkunastu godzin zostać przystosowany do współpracy z NSRS. 22 Ma ja br. zaproszeni przedstawiciele mediów mieli możliwość obserwowania ćwiczeń wraz z admirałem Robertem Kamensky'm – zastępcą Szefa Sztabu sił podwodnych w dowództwie NATO. Obecność doświadczonego oficera broni pod- wodnej była okazją do wymienienia poglądów oraz zgodzenia się w jednym – na morzu głównym przeciwnikiem każdego marynarza jest samo morze. Z tego też względu skuteczne i efektywne działania ratownicze, szczególnie ważne dla załóg okrętów podwodnych, to podstawa sukcesu. W czasie Media Day scenariusz ćwiczenia zakłaDał awarię na PokłaDzie orP sęP. Na ratunek skierowano szwedzki okręt HSwMS Belos z naTowskiM sysTeMeM nsrs – po podejściu do zanurzonego okrętu podwodnego i połączeniu „załoga" mogła przejść na pokład jednostki ratowniczej i powrócić na powierzchnię. Wówczas do akcji wkroczył personel medyczny wykorzystujący specjalistyczne wyposażenie znajdujące się na pokładzie Belosa – Szwedzi, mający bolesne doświadczenia związane z wypadkiem okrętu podwodnego w okresie międzywojennym, nie oszczędzali na przy- gotowaniu odpowiedniego okrętu ratowniczego. Jest to jednostka umożliwiająca zapewnienie specjalistycznej pomocy rozbitkom z jednostek podwodnych, m.in. wyposażona jest w trzy komory dekompresyjne mogące pomieścić całą załogę okrętu podwodnego (około 39 osób), dwa robocze roboty mające współpracować z systemem ratowniczym, rozbudowany układ aktywnego utrzymania pozycji czy szpital okrętowy. Pół żartem, pół serio można powiedzieć, że obecność takiej jednostki na Morzu Bałtyckim jest najlepszą wiadomością dla załóg polskich okrętów podwodnych typu Kobben, mających już blisko 50 lat. sytuację Szwecji. Holenderski okręt podwodny HNL MS Bruinvis RELACJA