Frag Out! Magazine

Frag Out! Magazine #03 PL

Frag Out! Magazine

Issue link: https://fragout.uberflip.com/i/467260

Contents of this Issue

Navigation

Page 209 of 249

wiedzą, co to jest kalkomania wodna – idę o zakład, że po pierwszym kontakcie z hydrografiką takie będzie właśnie ich skojarzenie. Czemu tak uważam? Bo i moje takie było, ale po zapoznaniu się z watertransferem (pełna angielska nazwa tej technologii brzmi water transfer printing) okazało się, że poza wodą używaną w procesie nakładania wzoru podobieństw praktycznie nie ma... Hydrografika – co to jest? Legenda głosi, że technologia powstała – a jakże – na potrzeby US Army, w celu pokrywania kamuflażem sprzętu wojskowego. Wiadomo natomiast, że na pewno jest ona używana od lat 90. ubiegłego wieku do pokrywania elementów samochodów. W technologii tej nanosi się wybrany wzór na element z wykorzystaniem wody jako nośnika folii ze wzorem oraz aktywatora. Proces nanoszenia wzoru jest kilkuetapowy i dość praco- oraz czasochłonny (o tym dalej). Nie jest też tani, jednak efekty końcowe i możliwość pokrywania elementów o skomplikowanych kształtach powodują, że warto się na niego zdecydować. Rzecz jasna, o ile komuś nie wystarcza pomalowanie broni czy hełmu sprayem. Proces zaczyna się od przygotowania powierzchni – może nią być plastik, metal, kompozyty, drewno, etc. W praktyce niewiele jest tworzyw, na które nie da się nałożyć wzoru. Przygotowanie powierzchni sprowadza się do jej wyrównania i zagruntowania jak przed normalnym lakierowaniem. Jest to zrozumiałe, bo kolejnym etapem jest odpowiednie przygotowanie i zagruntowanie powierzchni poprzez naniesienie farby podkładowej, która umożliwi dokładne i trwałe przylgnięcie folii ze wzorem. I to wszystko niestety trwa… Kolejnym etapem jest przygotowanie folii, co sprowadza się do przycięcia jej odpowiedniego fragmentu. Należy zostawić zapas, aby mieć pewność, że element zostanie dokładnie pokryty. Im wprawniejsza jest osoba nanosząca wzór, tym mniej potrzebuje zapasu materiału, ale mimo wszystko zawsze zostawia się go sporo. W sumie lepiej stracić trochę folii, niż ryzykować, że trzeba będzie powtórzyć proces od początku, bo na jej nałożenie jest tylko jedno podejście. 1. Przygotowanie powierzchni 2. Powierzchnia zagruntowana www.fragoutmag.com

Articles in this issue

Links on this page

Archives of this issue

view archives of Frag Out! Magazine - Frag Out! Magazine #03 PL