Frag Out! Magazine
Issue link: https://fragout.uberflip.com/i/467260
dlaczego "Polski Afganistan" Czterdzieści zdjęć ilustrujących największą operację Wojska Polskiego od zakończenia II wojny światowej. „Polski Afganistan" – wystawa autorstwa dwóch reporterów wojennych, Marcina Ogdowskiego i Marcina Wójcika – w krakowskim klubie „Pauza" od 27 listopada br. Ponadmiesięcznej prezentacji towarzyszyć będą panele dyskusyjne, poświęcone kulisom i skutkom afgańskiego konfliktu. „Polski Afganistan" to również ponad 200-stronicowy album, który ukaże się pod koniec listopada br. Natowska misja ISAF w Afganistanie dobiega końca, a wraz z nią kilkunastoletnie zaangażowanie Wojska Polskiego w konflikty „na drugim końcu świata". Żołnierze wracają do domów, wojsko do realiów koszarowego życia. „Nie ma nic dobrego w wojnie. Z wyjątkiem jej końca" – stwierdził niegdyś Abraham Lincoln, prezydent Stanów Zjednoczonych. Nie sposób nie przyznać mu racji, choćby z prostej przyczyny. „Nikt z naszych bliskich już nie zginie, nikt nie zostanie ranny; ostatni dzień obecności polskich żołnierzy w tym kraju będzie dla mnie okazją do świętowania" – napisała na blogu zAfganistanu.pl matka jednego z wojskowych. Zostaną wspomnienia, także materialne, w postaci zdjęć dokumentujących codzienność operacji Wojska Polskiego od czasu II wojny światowej. Autorami wielu takich fotografii są Marcin Ogdowski i Marcin Wójcik, krakowscy reporterzy, którzy w latach 2004-2013 wielokrotnie odwiedzali stacjonujących w Afganistanie Polaków. Dziennikarze skupili się przedewszystkim na służbie szeregowych żołnierzy z oddziałów bojowych, dzieląc z nimi nudęwyczekiwania, euforię akcji, strach przed śmiercią i żałobę po utracie kolegów. Wszystkie te stany i sytuacje utrwalili na swoich zdjęciach, których w sumie powstało ponad 20 tysięcy. – Ogromna liczba, z której musieliśmy wybrać zaledwie 40 sztuk na wystawę i kolejne 70 do albumu – mówi Ogdowski. – Niewdzięczne zadanie, także dlatego, że pragnąc ukazać grozę wojny, nie chcieliśmy jednocześnie epatować dosłownością. W naszych zasobach są zdjęcia powstałe tuż po wybuchach min-pułapek, przedstawiające martwe bądź potwornie okaleczone osoby, ale nie będziemy ich eksponować. Ofiary nie były postaciami z filmów czy gier, to prawdziwi ludzie, zasługujący na szacunek. – Wystawę oraz album, który jej towarzyszy, zatytułowaliśmy po prostu „Polski Afganistan" – dodaje Wójcik. – Oczywiście, na naszych zdjęciach są Afgańczycy, widać surowe piękno tego kraju, zarówno jego materialnej kultury, jak i krajobrazu, ale to wszystko tło. Naszymi bohaterami są bowiem żołnierze, przedstawieni tak, by odbiorca uzyskał w miarę pełny obraz polskieg zaangażowania w afgański konflikt. Mając na uwadze ten edukacyjny aspekt, postanowiliśmy zorganizować trzy panele dyskusyjne. W jednym z nich swój udział zapowiedzieli gen. Waldemar Skrzypczak, były dowódca Wojsk Lądowych i wiceminister obrony narodowej oraz Marcin Krzyżanowski, konsul RP w Kabulu. W dyskusjach wezmą również udział członkowie Stowarzyszenia Rannych i Poszkodowanych w Misjach Poza Granicami Kraju, Fundacji Szarik, zajmującej się pomocą psychologiczną dla weteranów, oraz korespondenci wojenni. Patronat honorowy nad wystawą objął Minister Obrony Narodowej Tomasz Siemoniak. RELACJA